Gra LOST RPG

Nina

[przychodzi: eden]
Zajęta obracaniem się w kierunku kuchni i sprawdzaniem, jak się ma biedny mały Cohen, wypieprzyła się o konar.

Troyon

Podniósł na nią wzrok i uśmiechnął się.
- Nic ci nie jest? - zapytał.

Nina

Parsknęła śmiechem.
- Niiic - odpowiedziała, na tyłku podsuwając się do najbliższego pnia i siadając na nim. Wytarła owoc o spodnie.
- Scar jest grzeczną dziewczynką.

Troyon

- Tak? - podłapał uprzejmie.

Nina

- Podzieliła się kierownicą - wyjasniła. - Mogłeś dołączyć, z tobą też by się pewnie podzieliła - uśmeichnęła się wesoło.

Troyon

- Wybiorę się innym razem - odparł.

Nina

Pokiwała głową.
- Ale nie wiadomo, na jak długo wystarczy benzyny, więc musimy oszczędzać - dodała poważnie.

Troyon

- Możemy zacząć budować tunel podwodny z powrotem do Stanów - zaproponował z uśmiechem.

Nina

- Mniejszym nakładem finansowym i wysiłkowym zbudujemy sam benzynociąg - odparła wesoło.

Troyon

- Ee tam, wtedy będziemy mogli jeździć jedynie w kółko, dookoła wyspy. Lepszy tunel.

Nina

- No dobra, niech będzie. Ale w pierwszej kolejności benzynociąg - upierała się. Dojadła owoc a resztki wrzuciła do ognia.

Troyon

- Da sie załatwić - powiedział i wyciągnął przed siebie nogi.

Nina

- Jak myślisz, która może być już godzina? - zapytała, gdyż od powrotu z samochodu nieźle się już ściemniło.

Troyon

- Koło dziesiątej? - strzelił.

Nina

- Eee, to młoda godzina - wyszczerzyła się. - A twoja Scar i Marshall wykorzystują Cohena w kuchni - poskarżyła.