Gra LOST RPG

Troyon

Zastanawiał się jak Scar wcisnęła to całe jedzenie w siebie, skoro on czuł się najedzony jak jeszcze nigdy.

Sol

Uśmiechnęła się do nieba i spróbowała zebrać się w sobie, żeby wstać i napić się trochę wody.

Troyon

[przychodzi: Troy]

Szczerzyła się trochę bardziej niż powinna i może nieco świeciły jej się oczy. Na widok resztek dzika skrzywiła się nieznacznie i klapnęła obok Deana.
- Hej - powiedziała cicho.

Nina

Spojrzał na nią uważnie i odłozył liść na bok.
- Hej... - powiedział ostrożnie.

Troyon

- Przepraszam za tamto - dodała i oparła mu głowę na ramieniu, żeby zatrzymać wirowanie świata.

Nina

- W porządku... - powiedział niepewnie. - Gdzie byłaś?

Troyon

- U Simona - powiedziała i przetarła oczy.

Nina

- Po co? - zapytał, starając się brzmieć lekko.
Dojadła swoją porcję i doszła do wniosku, że może się odwdzięczyć Simonowi za batonika. Ukroiła trochę mięsa i poszła zanieść byłemu łowcy.
[wychodzi: E]

Troyon

- Miał ciasteczka - wyjaśniła. - Zimno się zrobiło - dodała mimochodem.

Sol

Podniosła się z szerokim uśmiechem i wolnym krokiem ruszyła w stronę brzegu.

[wolnym krokiem rusza scar]

Nina

Objął ją ramieniem i poczuł lekki zapach alkoholu.
- Piłaś coś? - zapytał tonem lekkiej konwersacji.

Troyon

- Yhm. Simon miał whisky - przyznała od razu.

Nina

Zacisnął szczęki, że aż zabolało, ale nic nie powiedział.

Troyon

- Dobry dzik? - zapytała.

Nina

- Wyśmienity... - odparł lakonicznie.