Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:22, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście. odparła z udawaną powagą. A nawet jeśli nie, wystarczy pobyć z tobą chwilę i już się to wie... dodała, uśmiechając się szczerze.
Uśmiechneła się pobłazliwie.
To tak jak alkoholicy z piciem, a pracoholicy z pracą. podsumowała Pauline. Wszystko to razem wzięte nie zmienia faktu, że mogłabyś mnie nauczyć kilku kroków, jak już rozruszasz te zakwasy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 22:24, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przyjrzała się uważnie Libby.
-Staram się dostrzec cień ironii -powiedziała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 22:27, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nauczę cię. O ile dożyję. obiecała.
Rozprostowała jednak nogi. Rozprostowane bolały mniej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:29, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No dobrze, pomijając czarny humor, który nie zawsze jest słodki. powiedziała, uśmiechając się. Własnie, Troy powiedz mi jeszcze dlaczego ten wysoki chłopak, które mieszka tam wskazała ręką okolice namiotu Murpha przemyka się obok wszystkich i z nikim nie utrzymuje kontaktu? Coś, jak Ana...
Dozyjesz wobec tego, dopilnuję tego osobiście. Przynajmniej do momentu kiedy opanuję podstawy. wyszczerzyła zęby. Nie wiem czy pomoże, ale powinnaś wziąć trochę witaminy C, na te zakwasy... podsunęła, pamietając to rozwiązanie jeszcze z czasów drużyny lekkoatletycznej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 22:32, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Albo po prostu ruszyc dupę i je rozruszać. dodała.
Albo znaleźć jakiegoś frajera, który zgodzi się mi je rozmasować.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 22:32, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pominęła uwagę o humorze milczeniem i podążyła wzrokiem za wskazanym miejscem.
-Murphy? -zapytała zdziwiona-Nie mam pojęcia, może nie lubi ludzi. Jedyna osoba, z którą go widziałam to Nina -wskazała brodą rudzielca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:36, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Frajera? Marshall chyba by się pogniewał... przeciez nie musisz daleko szukac. powiedziała, lekko zdziwiona.
A ją z kolei widuję ostatnimi czasy z Sawyerem. Właściwie głównie z nim. powiedziała ciszej, jakby zastanawiając się nad czymś. W sumie, nie chciało jej się wierzyć, ze dziewczyna która wygląda na taką z pokroju "grzecznych", spędza tyle czasu z blondynem, który do "grzecznych" nie nalezy na pewno...
Może nie lubi. przytaknęła, mając na myśli Murpha i ludzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 22:38, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie wiem, nie wnikam. Jedyny mój kontakt z nim ograniczył się do tego, że prawie wysadził mnie raz w powietrze. -przypomniała sobie scenkę z wysadzania jaskiń, potem uśmiechnęła się na wspomnienie Niny i Sawyer'a. Miło było popatrzeć na radosną Ninę zamiast na udręczoną, pełną wyrzutów sumienia Ninę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 22:39, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Polly przestała się uśmiechać. Podniosła sie nieznacznie, opierajac ciężar ciała na zgiętych łokciach.
Nie rozmawiam z Marshallem... ostatnio. powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:40, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Libby spojrzała na nią zaciekawiona. Co to znaczy, wysadził w powietrze?
Oho. Kłopoty w raju. stwierdziła. Poszło o coś konkretnego?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 22:43, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się pod nosem i przekrzywiła lekko głowę.
-Na pewno słyszałaś o naszym radosnym wysadzaniu jaskiń... Murph wpadł na mnie gdy niosłam dynamit. Dodam, że cholernie niestabilny, nieprzewidywalny dynamit. -zamyśliła się na chwilę-Dziwne, wtedy zdawało się, że całkiem dobrze dogaduje się z ludźmi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 22:44, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Słyszałaś o tej kłotni Marshalla z Simonem? Cholera, kłotnia to strasznie delikatne okreslenie. prychnęła.
Zachował się jak patentowana świnia. Przesadził.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:47, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O wysadzaniu jaskiń, owszem slyszałam. Dynamit ma to do siebie, ze niest dosyć niepewny... mrugnęła do Troy, uśmiechając się, po czym poważniejąc. Być może cos się stało? I dlatego teraz się tak izoluje? podsunęła, czujac ze znów ujawnia się jej skrzywienie zawodowe.
Chwila, moment. Marshall zachował się jak patentowana świnia czy Simon? Bo wiesz, w ostatnim czasie to już się gubię... odparła, trąc czoło i zastanawiając się jakim cudem nie słyszała o kłótni. To musiało być jeszcze wtedy, kiedy Sawyer leżał w bunkrze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 22:49, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Polly zastanowila się przez chwilę.
Obaj powiedziała w koncu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 22:50, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
-Libby, ty jesteś psychologiem, tak?-zapytała retorycznie. -Może spróbujesz z nim pogadać. Trochę mi go nawet szkoda, że tak ciągle jest sam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|