Gra LOST RPG

Nina

Nina odwróciła głowę w drugą stronę. Ja... Pomyślałam, że chciałabyś wiedzieć... powiedziała mając ochotę odwrócić się i wrócić do jaskiń biegiem, jak najszybciej zapominając że w ogóle tu przyszła. Ale było już za późno.

Sal

Polly spojrzała na nią niewyraźnie. Podniosła się z piasku, odgarniając przylepiony do mokrych bojówek piasek, i podeszła do Niny.
Coś się stało?

Marshall

Marshall wstał i włożył ręce do kieszeni. Atmosfera była tak straszna, że szkoda słów.
Popatrzył na Ninę wzrokiem łączącym w sobie coś w stylu wyrzutu i czegoś innego... nieokreślonego.

Nina

Zignorowała Marshalla. Simona zaatakował dzik. Nie za dobrze z nim, cąły jest poturbowany i w ogóle... powiedziała niepewnie zerkajac na Polly.

Marshall

Marshall wbił ręce w kiszenie i utkwił wzrok w ziemi.
--Teraz idiocie się dzika zachciało-- pomyślał z mimowolną złością.
Odruchowo splunął. Już wiedział jak zareaguje Polly.

Sal

Polly odruchowo cofnęła się o dwa kroki w tył.
Wyglądała groteskowo, od stóop do głów mokra, z uniesoną, zgięta w łokciu prawą ręką i skrajnym przerazeniem w oczach wyglądała jak głowna bohaterka niskobudzetowego thrillera.
Gdzie on jest?!

Nina

W jaskiniach. Jack się nim zajął, opatrzył mu rany. Tylko, że narazie jest nieprzytomny.. powiedziała grzebiąc nogą w piasku a głos jej się troszkę trząsł.

Sal

Nie czekała zbyt długo na dalsze relacje ze strony Rudzielca - po prostu puścila się biegiem, najszybciej jak mogla, w kierunku dżungli.

[wychodzi: polly]

Marshall

Marshall nie zatrzymywał Polly.
- Poczekaj chwilę... - powiedział tylko do Niny. - Chciałbym się cię o coś zapytać...

Nina

Polly! krzyknęła za nią. Nie miała juz siły biec po raz kolejny, nawet wiecej, nie bardzo jej się chciało, moze nowy kochanek pobiegnie za nią, choć jeśli ma odrobinę przyzwoitości to tego nie zrobi. --Zresztą mniejsza o to.-- Westchnęła głośno.
Słucham? zapytała.

Marshall

Marshall przeczesał mokre włosy i zapytał ku zaskoczeniu Niny:
- Ta Francuzka... Zna angielski?

Nina

Florence? zapytała ze zdumieniem. Przecież rozmawiałeś z nią po angielsku chyba... powiedziała marszcząc czoło.

Marshall

- Nie mówię o niej... - powiedział zniecierpliwiony Marshall. Nie wiedział czy Nina wie o bunkrze i tych sprawach, ale miał nadzieję, że tak. - Wiesz o kim mówię... - powiedział z pewnością.

Nina

Wiem? Poza Florence nie ma wśród nas żadnej innej fran... zaczęła i urwała. Czyżby wiedzial? Kto mu do cholery powiedział? --Polly, jasne że Polly, cholera!-- pomyślała gorączkowo. Marshall, a po co chcesz to wiedzieć? zapytała zaciskajac usta w linijkę.

Marshall

- Po prostu mi powiedz... - powiedział Marshall widząc, że trafił. Nina wiedziała. - O włazie i pieprzonym kablu też wiem - dodał ze złością.