Gra LOST RPG

Troyon

- Okej - zgodził się i poszli.

[wychodzą S, M]

Troyon

[przelotem: Murphy]

Zrzucił ubranie i wskoczył do wody. Popływał, aż się zmęczył, wyszedł na brzeg, zamienił się w chodzącą kostkę lodu, ubrał się i pognał do namiotu Scar.

Nina

[przychodzi: Nina]
Przyszła na brzeg, ułożyła rzeczy na większym głazie i z ociąganiem ściągnęła bluzkę, a potem spodnie i weszła do wody po kostki. Od razu po całym jej ciele przebiegł dreszcz zimna, więc z wchodzeniem dalej wstrzymała się i popadła w chwilowe zamyślenie, gapiąc się w horyzont i mając nadzieję, że woda sie ociepli. Po chwili podeszła kilka kroków dalej i znów się zatrzymała.

Sol

[przychodzi Sawyer]

Wytrzasnął skądś świeże ciuchy i ręcznik i doszedł do Niny.

Nina

Usłyszała chlupot i otrząsnęła się. Zarówno z zimna jak i z zamyślenia. Weszła kawałek dalej.
- Taka piosenka... - powiedziała, kontynuując myśl i absolutnie nie zdając sobie sprawy z tego, że osoba która dopiero do niej podeszła, za cholerę nie wie, o czym Nina mówi.

Sol

- Taka piosenka? - podchwycił, ściągając koszulkę przez głowę.

Nina

- Taka, której nie mogę sobie przypomnieć, a tłucze mi się po głowie od rana - dodała, w zamyśleniu starając się przypomnieć sobie słowa.

Sol

Ściągnął spodnie i stanął obok niej.

Nina

Uderzyła się otwartą dłonią w czoło.
- Pierdolona piosenka - stwierdziła w końcu, dając póki co za wygraną i spojrzała na Sawyera. - Jest zimna... - powiedziała, mając na myśli wodę.

Sol

- Piosenka? - zapytał z rozbawieniem.

Nina

Przewróciła oczami.
- Piosenka jest pieprzona, zimna jest woda - sprostowała z rozbawieniem. - Ale chyba się nie nagrzeje jeśli będę w niej stała, doszłam do takiego wniosku, pomiędzy próbami przypomnienia sobie słów - dodała wesoło.

Sol

- Zacznij pływać. Będzie ci cieplej - poradził.

Nina

- Żeby popłynąć, muszę się najpierw zanurzyć... - powiedziała filozoficznie. - Poczekam aż ty to zrobisz - wybrała jedyne, jej zdaniem, dobre wyjście i skrzyżowała ramiona na piersiach, szeroko się uśmiechając.

Sol

Spojrzał na nią z rozbawieniem, po czym bez słowa zanurzył się w morzu, wynurzając się po chwili i ochlapując ją niby-to przypadkiem.

Nina

Otrząsnęła się, zapowietrzyła w wyniku mini szoku termicznego, oddała chlapnięcie, po czym poszła dalej, gdzie woda sięgała jej do pasa. Po chwili namysłu położyła się na wodzie, zanurzając w całości (oprócz głowy) i dochodząc do wniosku, że wcale nie jest tak zimno.