Gra LOST RPG

Nina

Spojrzała na niego, jakby spadł prosto z nieba. Hmm, a widzisz tu jakąs rurę? zapytała przekornie. TAniec przy rurze, bez rury raczej nie tego...

Wilk

Eh, pomyslowa to ty nie jestes.
Westchnal cicho.
Spojrz w kierunku dzungli. Co widzisz? Palmy. Jakas mniejsza moze z powodzeniem zastapic nam rure.

Nina

Moja duma zawodowa nie pozwala mi na zastąpienie rury byle jaką palmą powiedziała i nie wytrzymując już dłuzej zaczęła zwijać się ze śmiechu.

Wilk

Taaa... mruknal z nieslychana powaga Duma tancerki swieta rzecz. Po czasie spedzonym z Polly powinienem o tym wiedziec.
Spojrzal z rozbawieniem na tazajaca sie w piachu Shann.
No wiesz co? Jak masz zamiar zniszczyc te fatalaszki to moze mi je po prostu oddasz? Przyda mi sie nowe bikini...

Nina

[w piachu? Ona na głazie ogromnym siedzi, ale dobra niech będzie, że zeszła na piasek ^^"]

Powoli przestając się śmiac powiedziała Tak naprawdę to z mojej dumy tancerki nie pozostało już prawie nic, nie po tym jak przestałam tańczyć. powiedziała otrzepując piasek. I nie był to bynajmniej taniec na rurze, mam nadzieję, ze nie oceniłeś mnie tak nisko...

Wilk

Przyjrzal sie Shannon uwaznie.
Niewygladasz mi na striptizerke. Szkoda. Ominie mnie darmowy pokaz. mruknal smetnie.
Czemu przestalas tanczyc? spytal po chwili.

Nina

Tak w dużym skrócie, to najpierw nie miałam pieniędzy, potem jak głupia uniosłam się dumą a potem kiedy koło nosa przeszła mi wielka szansa na karierę, straciłam do tego serce odpowiedziała patrząc w drugą stronę. Jeśli wiesz co mam na myśli...

Wilk

Udam, ze wiem...
W tej sytuacji to chyba bylo najmadrzejsze posuniecie.
To w koncu powiesz jak tanczylas?

Nina

A patrząc na kolor moich ubrań jeszcze się nie domysliłeś? powiedziała Shannon. Kiedy Simon tylko pytajaco spojrzał, dodała. No... balet...

Wilk

Uuuu... No patrz, nie domyslilbym sie.
Przymknal lekko oczy i spojrzal na blondynke. Nie pasowala do stereotypu baletnicy (wychudzona, blada, zero biustu). Juz predzej powiedzialby, ze, tak jak Polly, robi w tancu towarzyskim.

Nina

No widzisz... powiedziała. Znów spojrzała w morze i na niebo. Słońce było juz znacznie wyżej niż kiedy tu przyszła. Ludzie zaczynali wychodzić z namiotów.
[Shannon blada? Jak ona od katastrofy większosć czasu spędziła na opalaniu mój drogi XP]

Wilk

[to bylo o jego wyobrazeniu baletnicy^^]

A moze mi cos zaprezentujesz? Skoro z tanca przy rurze nici... zaproponowal niesmialo Simon.
Zdawalo sie, ze balet to jej wraziwy punkt, a nie chcial jej do siebie zrazic.

Nina

[Aaa to sory, źle zrozumiałam. Znów ^^"]

Uśmiechnęła się lekko i pokręciła głową. Nie da rady. Nie mam zamiaru się zbłaźnić. Nie ćwiczyłam od dwóch lat z górką...

Wilk

Simon podrapal sie po zarosnietej brodzie.
To moze zrobimy tak... Ty uzadzisz mi maly balecik, a ja, w drodze rewanzu, pokaze ci kilka kopniec czy ciosow tae kwon-do. Nie cwiczylem od lat czterech wiec powinno byc sprawiedliwie.

Nina

Nie wiem, czy ja wyglądam na kogoś, kto koniecznie lubi oglądać bijatyki i co gorsza koniecznie chce nauczyć się bić? zapytała z rozbawionym uśmiechem. Wybacz, ale mam twarde postanowienie nie wracać do tego co było, do baletu konkretnie... I tak sama nie wiem, po co o tym wspomniałam.. powiedziała z zastanowieniem, bo faktycznie nie wiedziała.