Gra LOST RPG

Troyon

-Dziki taniec nad brzegiem? Zbiorowy plusk? Wypalenie fajki pokoju?

-Piwo i chipsy? - podrzuciła.

Marshall

- A ja w ciebie wierzyłem - westchnął Marshall, patrząc na Hurleya.

Troyon

-Ej, ale byłem dobry! - zaprotestował z uśmiechem.

Marshall

[eee...

Nina

- Nie mamy piwa, Troy. - uśmiechnęła się szeroko. - Oglądanie filmów na video i wpieprzanie śmieciowego jedzenia jak Gilmorki odpada, więc ja nie wiem. - zaśmiała się wesoło.

Troyon

-Cholera. - podsumowała brak piwa. - Jak kto? - zdziwiła się, bo nigdy Gilmore Girls nie oglądała.

Marshall

- Ale przegrałeś - prychnął Marshall. - Zawiodłeś moje zaufanie. Musisz mi to wynagrodzić, robiąc mi żarcie.

Nina

- Powodzenia, Marshall. - zasmiała się, przypominając sobie rozmwę z Hugiem o jego nieumiejętnosciach w gotowaniu.
- Lorelei i Rory miały żołądki z żelaza. Gilmorki tak świętowały. - wyjasniła.

[Faza na GG XD]

Troyon

Otworzyła szeroko oczy, spoglądając na Eden ze zdziwieniem.
-Acha. - stwierdziła z uśmiechem.

-Stary, ja nie gotuję. Szans nie ma, nie. Locke przyczołgał dzika, może się załapiesz na niego. - dodał.

Marshall

Marshall spojrzał na Hurleya wzrokiem pod tytułem "to jakim cudem tyle wpierdalasz?!", ale nic nie powiedział.

Nina

- Wymyślcie coś, chyba że chcecie świętować tańcząc na stole do ping ponga. - rzucił od niechcenia.

- Ja bym mogła, ale nie wiem czy tasma izolacyjna Sawyera tyle wytrzyma. - powiedziała beztrosko.

Troyon

-Ciii. - upomniał dziewczynę, szturchając ją lekko w bok.

Stała sobie, przyglądając się towarzystwu i myślała co takiego mogliby zrobić.

Nina

Teatralnym gestem zasłoniła sobie usta.
- Eeee, może chodźmy popływać? - rzuciła.

Troyon

Przyklasnął ucieszony. -Chodźmy!

Spojrzała niepewnie na Hugo. Ostatnim razem gdy razem pływali, prawie się utopiła. Potem przeniosła wzrok na Deana.

Nina

- Jak chcecie. - odparł, łowiąc wzrok Troy. - Będę cię pilnował. - obiecał zniżonym głosem.