Gra LOST RPG

Wilk

Dawaj. Dla takiego usmiechu warto zaryzykowac zawal serca.
Usiadl po turecku i pochylil sie lekko do przodu.

Nina

Ja nie mam zamiaru ryzykować niczyjego zawału. Zamykam się i milknę jak grób... zacisnęła usta i złoczonym palcem wskazującym i kciukiem przekręciła wyimaginowany kluczyk przy nich.

Wilk

Moze i tak bedzie lepiej.
Pochylil sie jeszcze bardziej, tak, ze ich twarze dzielilo zaledwie kilka centymetrow cieplego, wilgotnego powietrza.
W kncu usta nie sluza tylko do mowienia...

Nina

Uhm. zamruczała nie otwierając buzi i nachylając się, pokonując ostatnią odległość dzielącą ich usta. Pocałowała Simona bardzo delikatnie.

Wilk

Oddal pocaunek. Delikatnie, zmyslowo.
Mmm... O tym wlasnie mowilem. szepnal gdy w koncu odessal sie od jej warg.

Nina

No no... bo pomyślę że traktujesz mnie przedmiotowo, tylko jako obiekt do całowania, nie awrt rozmowy... popatrzyła na jego twarz z bliska i uśmiechneła sie leciutko.

Wilk

A co mnie obchodzi co sobie pomyslisz? zapytal usmeichajac sie perfidnie.
Poglaskal ja po policzku i musnal kciukiem usta.

Nina

Nie przeginaj Simon... powiedziała, zabawnie przekrzywiając głowę. Teraz powinna nastapić ta kwestia, kiedy to zapewniasz mnie, że moje wnętrze jest bardzo bogate i wprost uwielbiasz pogawędki ze mną... uśmiechnęła się wesoło.

Wilk

W jednym masz racje. Twoje wnetrze jest niczego sobie. powiedzial szczerzac sie bezczelnie.

Nina

Udam, ze do końca nie wiem jak to interpretować. powiedziała kręcąc głową z uśmiechem.

Wilk

Moze i lepiej.
Nachylil sie jeszcze bardziej i znowu ja pocalowal.

Nina

Oddała Simonowi pocałunek a kiedy odsunęli twarze od siebie, oparła czoło i czoło mężczyzny i przymknęła oczy. Gdyby nie wiatr, czułaby się jak w raju. I gdyby nie to, ze Simon jutro wypłynie...

Wilk

Siedzial tak dobra chwile glaszczac ja po glowie.
O czym myslisz? zapytal w koncu.

Nina

Że dobrze mi tak siedziec... odparła, nie wspominając o tym fragmencie myśli, dotyczącym jego wyjazdu. A ty?

Wilk

Ja? O tym czemu zycie nie moze byc tak cudownie proste jak na tej wyspie. powiedzial po chwili namyslu.