Gra LOST RPG

Seniorita_Qabi

Zostaw ... Powiedziała ze łzami w oczach.

Troyon

Położył koszulkę obok niej na piasku i zawahał się.
-W porządku? - zapytał swoim zwyczajem.

Seniorita_Qabi

Nie nie jest w porządku Odpowiedziała Gabi.

Troyon

Usłyszał huk wystrzału i obejrzał sie gwałtownie, by zlokalizować jego źródło. Dostrzegł Simona z pistoletem siedzącego w kuchni, a obok niego Scar. Przewrócił oczami i zwrócił się do Gabi.
-Acha. - stwierdził elokwentnie, nie wiedząc co powiedzieć.

Seniorita_Qabi

Napewno myślisz że jestem wariatką. Cały dzień beczę. Powiedziała śmiało Gabrielle. W tej samej chwili Usłyszała strzał, trochę się wystraszyła.

Troyon

-To tylko Simon bawi się przedłużeniem penisa. - rzucił, mając na myśli wystrzał. - I nie mam cię za wariatkę, gorszy dzień. - wzruszył ramionami.

Seniorita_Qabi

Ale ja tak mam przez całe życie. Odpowiedziała cichutko Gabi.

Troyon

-Gorsze życie? - zaproponował lekkim tonem, próbując ją rozbawić.

Seniorita_Qabi

Zaśmiała sie lekko Gabriella.
Nie mam szczęścia do facetów. Powiedziała spokojnym głosem.

Troyon

-Ja też nie. - stwierdził udając zamyślenie.

Seniorita_Qabi

Ty i faceci. Zaśmiała się ironicznie.
Ja spotykam zawsze zajętych mężczyzn. Ojciec mojego dziecka, miał zostać moim mężem 2 dni po katastrofie, ale dowiedziałam się że ma już rodzinę. Powiedziała Gabi.

Troyon

-Wobec tego jest idiotą i nie warto sobie nim zawracać głowy. - stwierdził. - Nie martw się, jesteś młoda. Też nie zawsze miałem szczęście. - dodał z uśmiechem.

Seniorita_Qabi

Z dzieckiem to napewno wszyscy faceci będą mnie chcieli. Powiedziała to udając śmiech.

Troyon

-Znajdą się i tacy. - zapewnił.

Seniorita_Qabi

Ale nie tutaj ... bo wydostać sie stąd nie mamy szans. Powiedziała po cichu Gabi.