Gra LOST RPG

Troyon

[karl]Skinął tylko głową i usiadł, rozmasowując brzuch.[/karl]

Sol

Skrzywił się, pozbawiony poduszki i zajął się owocem.

Nina

Doszła do wniosku, że skoro Karl jest już przytomny, to mogą się czegoś od niego dowiedzieć. Podała mu owoca, bo domyślała się, że też może być głodny.
- Ta wyspa, z której uciekliśmy... Tam mieszkacie?

Troyon

[karl]- Tylko pracujemy - odparł, obracając owoc w dłoniach.[/karl]

Nina

- Pracujecie? - upewniła się. - Nad... - uniosła brwi w geście wskazującym na to, że rozwinięcie jest jak najbardziej wskazane.

Troyon

[karl]- Projektami - odparł zdawkowo.[/karl]

Sol

- Mamy ci napisać podanie z prośbą o rozwinięcie? - warknął.

Nina

Westchnęła, też trochę poirytowana.
- Czyli, ustalając fakty, nie mieszkacie na tamtej wyspie?[ - zapytała powoli, starając się naprowadzić Karla na coś, co spowodowałoby potok wyjaśnien z jego strony.

Troyon

[karl]- Nie - ponownie odparł krótko.

Nina

- No to gdzie? - niekontrolowanie zgrzytnęła zębami. - Gdzieś przecież musicie. Pod wodą? Na tej wyspie? Na jakiejś jeszcze innej?

Troyon

[karl] - Na tej wyspie - przytaknął.[/karl]

Nina

Ścisnęła w dłoni owoc, oddychając głęboko i powstrzymując się, przed wyciągnięciem z Karla informacji siłą.
- Więc żyjemy sobie na tej wyspie po sąsiedzku, a wy od czasu do czasu, tak dla sportu porywacie dzieciaki?

Troyon

[karl]- Dajemy im lepsze życie - zapewnił. [/karl]

Nina

O mało nie parsknęła śmiechem.
- Lepsze niż co? - zapytała chłodno.

Troyon

[karl]- Lepsze niż wasze - odparł i spojrzał w niebo. - Nie będzie dziś księżyca - powiedział nagle. - Będzie ciemno. Ja i Alex często leżeliśmy sobie w ogródku i wymyślaliśmy nazwy dla konstelacji gwiazd. Teraz jeszcze jej nie widać, ale o tam - wskazał ręką jakiś punkt - pojawi się Ursa Theodorus.[/karl]