Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:32, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jaguarow w stanie preagonalnym. stwierdzil kwasno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 22:36, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ale zawsze jaguarów ucięła ostro.
Schyliła się, nabierajac wody na złozone dłonie i przemywając sobie twarz oraz kark.
Nawet woda była goraca jak pierdzielone piekło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:38, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnie.
Biorac przyklad z latynoski schlodzil sie woda i wyszedl na brzeg.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 22:43, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszla na brzeg, marzac juz tylko o tym, by znalezc się w chlodnej, wilgotnej dzungli. Po chwili zresztą znalezli się miedzy drzewami, otoczeni wszechobecną wilgocią i czyms w rodzaju orzezwiajacego zapachu czegoś-tam. Ana odetchnęła głebiej, mimowolnie zatrzymując się i opierajac czołem pien drzewa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:47, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tym razem powstrzymal sie od komentarza. W koncu kazdy mogl wymieknac przy takim upale.
Przestan podpierac to drzewo i chodz dalej. Sama mowilas, ze w tej czesci wyspy lepiej nie spacerowac po dzungli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 22:51, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wydała z siebie zduszone parsknięcie, majace zapewne oznaczac, ze kto jak kto, ale ona o tmy wie doskonale, i nikt nie musi jej przypominać.
Odsunęła się od drzewa i rusyzla w stronę bunkra. Miała nadzieję, że w manierce zostawionej Libby zostało jeszcze choć trochę wody.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:55, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Simon ruszyl za nia w milczeniu oddajac sie obserwacji jej hustajacych w rytm kroku wlosow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 22:56, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Po kilku minutach milczącego marszu doszli w koncu do bunkra. Ana pchnęla ostroznie drzwi, wchodzac do srodka, a nastepnie wpuszczając doń Simona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:58, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wszedl do srodka i odetchnal z ulga. W bunkrze bylo cudownie chlodno. Nie przeszkadzal mu nawet zapach stechlizny niepodzielnie panujacy nad tym miejscem.
To dla ciebie. powiedzial oddajac zdobycz Libby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 23:01, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pierwszą rzeczą, jaką zrobiła po wejsciu, było sięgnięcie po manierkę.
Był pełna mniej wiecej w jednej czwartej. Ana wypiła połowę zawartości po cyzm - po krotkim namysle - rzucila naczynie w stronę Simona z krotkim:
Łap
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:01, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bez słowa wzięła z rąk bruneta ryby i mimowolnie się skrzywiła. Starała się nie wybrzydzać, w końcu życie na bezludnej wykluczało wszelkie luksusy, ale patroszenie ryb było czymś, co stanowczo przekraczało możliwości Libby. Stanęła pośrodku bunkra z rybami w rękach i nie bardzo wiedząc co dalej zrobić, podeszła do Michaela. Umiesz może patroszyć ryby? zapytała niesmialo, z uprzejmym zainteresowaniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:04, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bez krepacji wypil reszte zawartosci naczynia.
Dzieki.
Odrzucil Anie manierke razem z dodatkowym usmiechem.
Ryby?
Mike spojrzal niepewnie na trzymane przez Libby zwierzeta.
Bo ja wiem? To chyba nic trudnego, prawda?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:06, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A nie chciałbyś spróbować? zapytała, starając się żeby jej uśmiech nie wyglądał zbyt żałośnie. Z tego co wiem, Ana wyobraża sobie, że jestem jej nadwornym rzeźnikiem a to chyba ponad moje siły... powiedziała, zniżając głos go konspiracyjnego szeptu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 23:07, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ana zlapala manierkę, odwzajemniajac się czyms, co na wyrost mozna bylo nazwac przyjaznym usmiechem.
Bardzo na wyrost.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:33, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadl na swoimmiejscu pod sciana. Sawyer wciaz spal.
Jak tam manierki? zawolal przez bunkier.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|