Gra LOST RPG

Sal

Głód mi sie rzucił na umysł. stwierdziła, parskajac smiechem.
To stanowczo to.

Wilk

Moze glod wywolywal halucynacje i uznalas mnie za Bruce'a Willisa? zasugerowal usmiechajac sie polgebkiem.

Sal

Mozliwe. On tez wyglada jak ofiara wojny małżeńskiej. stwierdziła, odgarniając grzwykę z czoła.
Zastanawiała się, czy jest juz w tym stadium odwadniania, w ktorym czlowiek zaczyna parowac.

Wilk

Dobra, koniec pieprzenia.
Wstal, otrzepal sie jak mogl z piasku i podszedl do Any.
To jak, idziemy?
Wyciagnal reke nie tyle z uprzejmosci co z ciekawosci jak kobieta zareaguje.

Sal

Taa
Ana spojrzała z niechęcią na jego wyciagnieta dłon, po czym podniosła się do pozycji stojącej, kompletnie ignorując cheć meskiej pomocy steranej życiem kobiecinie.

Wilk

Widac jeszcze nie siedzieli w sloncu dosc dlugo. Podniosl koszule, doprowadzil ja do stanu uzywalnosci i narzucil ja na ramiona.
Chodz po ta siec.

Sal

Skinęła głową, zbyt odwodniona żeby ofuknąc go za wydawanie polecenia i powlokla się za nim w kieurnku sieci.

Wilk

Zaplatana w siec byla tylko jedna, niewielk ryba. Westchnal cicho i wysuplal ja z plataniny sznurka.
Na dlugo to starczyc nie bedzie. powiedzial ogluszajac rybe.

Sal

Jesli będziemy szli moim tempem nie będzie nawet musiała się starać wystarczac mruknęła schylając się po sieć.

Wilk

Problem w tym, ze w obecnej sytuacji najwyzej dwie osoby wytrzymaja twoje tepo.
Wsadzil rybe do kieszeni i zaczal zwijac siec.

Sal

Wiec dojdziemy tylko we trójkę powiedziała, zwijając siec od swojej strony.

Wilk

Ta, pewnie.
Prychnal nieznacznie.
Tak po prostu zostawisz swoich ludzi na pastwe Innych, niedzwiedzi polarnych i innych Dymkow?

Sal

Moi ludzie nie mają przestrzelonych ramion, ran kjłutych ani miażdżonych. przypomniała Simonowi.
I sa jak najbardziej przyzwyczajeni do mojego tempa.

Wilk

Za ta wycienczeni, niedozywieni i znerwicowani. powiedzial wreczajac Anie zwinieta siec.

Sal

I wlasnie dostali szansę na poprawienie standardów życiowych. Będa biec jak stado jaguarow, jesli zajdzie taka potrzeba. powiedziała z przekonaniem, zarzucajac morkę sieć na ramię.