Gra LOST RPG

Sal

Stanwoczo zbyt długo. mruknęła.
Ruszysz wreszcie tyłek do tych sieci? spytała ostro, chcąc odejsc od klopotliwego tematu jej przeszlosci.

Wilk

I tak nagle, bez zadnego wyraznego powodu, postanowilas odejsc?
Podniosl sie z piasku i przysiadl na pietach obserwujac jej reakcje.

Sal

Uciekła wzrokiem odrobinę w prawo. Sprawa jej odejscia z policji byla ostatnią, o jakiej miala ochotę rozmawiać - naprawde, najostatniejszą.
Sieci. przypomniała mu ostro, ignorując zadane pyatnie.

Wilk

Teraz byl juz pewien. Stalo sie cos. Cos, czego wspomnienie zmusza zimna, twarda policjantke do uciekania wzrokiem w bok.
Usmiechnal sie polgebkiem i poszedl sprawdzic sieci. Juz mial wrocic na plaze gdy jego spojrzenie przykul blysk. Ow blysk byl odbijajacym sie od srebrzystych lusek promieniem slonca.

Sal

I krzyknęła w jego kierunku, doprowadzajac się do pozycji całkowicie siedzącej, z podkulonymi nogami i opartymi na nich, zgiętymi w łokciach rekami. Splotła dłonie na karku, czekając na odpowiedz Simona.

Wilk

Jest! odkrzyknal wesolo.
Po krotkiej walce ze sliska, wyrywajaca sie ryba chycil ja w koncu za leb wsuwajac palce w jej skrzela. Wyprostowal sie z tryumfalnym usmiechem na twarzy i uniosl wysoko zdobycz.

Sal

Ana poderwała się z piasku i podeszła syzbkim krokiem do niego, spodziewajac sie conajmniej dwóch i pół ławicy schwytanej w sieć. Na widok małej rybki skrzywiła sie.
Taa, mamy zapasy na cała wyprawę. parskneła, przyglądając się rybie.

Wilk

Lepsze to niz nic.
Poprawil uchwyt i ruszyl w kierunku brzegu.
Jako gospodyni na tej czesci wyspy powinnas nalezycie ja oprawic. powiedzial usmiechajac sie lekko.

Sal

To jest nic. zauważyła, podnoszac się i wracajac na poprzednie miejsce.
Nie bede tego oprawiać. Libby sie tym zajmie. powiedziała z pewnością wodza.

Wilk

No tak. Libby wszystkim sie zajmie.
Wyjal noz, ogluszyl rybe rekojescia i rzucil ja niedbale na piasek.
No to jak? Odkrywania sekretow ciag dalszy?

Sal

Twoja kolej. stwierdziła, obserwując wyjatkowo skomplikowany proces ogłuszania ryby.

Wilk

Prychnal i wlozyl noz za pasek.
Wciaz nie odpowiedzialas na moje pytanie.

Sal

Gdzies zostało napisane, ze musze odpowiadac na twoje pytania? To ja tutaj mam gnata, a ty rpzestrzelone ramię. przypomniała.

Wilk

A co sie stalo z dobrymi manierami? powiedzial kladac sie na koszuli No dalej, nie daj sie prosic.

Sal

Nigdy nie twierdziłam, ze mam dobre maniery. powiedziała, siadając po turecku i nabierajac piasku na dłon.
Wręcz przeciwnie.