Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:08, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Obrzucil mezczynze zirytowanym spojrzeniem.
Probujemy spac. warknal i zamknal na powrot oczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:11, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bernard nie mógł myśleć o niczym innym. --Rose! Gdzie jesteś?-- Czy w waszym obozie jest Rose? Murzynka Rose? - spytał. Irytowało go, że nikt nie raczy mu odpowiedzieć. Widzieliście ją? Znacie ją?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:14, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zacisnal zeby, miesnie na jego szczece zadrgaly niebezpiecznie.
Jest. Ma sie wrecz wspaniale. Zadowolony? Moze teraz dasz nam spokoj? Albo lepiej, przestrzel sobie ramie, zaczkaj az stracisz jakis litr krwi i przylacz sie do nas.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:18, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bernard promieniował szczęściem. Na pewno u niej dobrze? Nic się jej nie stało po wypadku? - spytał nie mogąc doczekać się spotkania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:20, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Simon burknal cos pod nosem i odwrocil sie do faceta plecami.
Widzac, ze ranna dwojka gotowa jest w kazdej chwili pozrec staruszka zywcem, Mike zdecydowal sie wejsc do akcji.
Twoja zona ma sie dobrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:23, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To wspaniale. - powiedział Bernard myśląc jak będzie wyglądało ich spotkanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sol Wolnotańczący Obcy
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 21612 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:25, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A teraz gdybyś się łaskawie zamknął, wszyscy bylibyśmy wdzięczni powiedział, zirytowany. W innym wypadku możesz nie doczekać spotkania z nią.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:27, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bernard nic nie odpowiedział. Zrozumiał, ze był irytujący. Najważniejsze, że Rose żyje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:30, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ponownie ulozyl glowe na zdrowym ramieniu i zamknal oczy. Tak cholernie chcialo mu sie spac. Moze i nie lezal na swoim wzglednie wygodnym poslaniu, moze i nie mial przy sobie cieplego, pachnacego olejkiem do opalania ciala, ale byl zbyt zmeczony by wybrzydzac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:37, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bernard podszedł do Libby. Chciał podzielić się z kimś wesołą wiadomością. Słyszałaś Libby? Rose żyje!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:39, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Libby uśmiechnęła się lekko do Bernarda. Mówiłam ci, że wszystko będzie dobrze. Już niedługo się z nią spotkasz. powiedziała cicho. --Jeśli Ana w miarę szybko zdecyduje się rozpocząc marsz..-- dodała gorzko w myślach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:43, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem. Nie mogę się już doczekać. - powiedział i odwzajemnił uśmiech. To jakiś cud , że oni nas znaleźli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:46, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Rzuciła spojrzenie na Sawyera, który gdyby nie ten "cud" nie miałby przestrzelonego ramienia. Z tego co mówią, ich część wyspy jest bezpieczniejsza. Wyobrażasz sobie, że tam wciąż jest ich ponad 40 osób? zapytała gorzko, nie potrafiąc wyrzucić z pamięci tego, ze ich było dwudziestu trzech a została zaledwie piątka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MatthewBlue
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 250 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:52, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba każda część wyspy jest bezpieczniejsza od tej na, której wylądowaliśmy. - powiedział z przejęciem. Nas na początku tylu nie było. A teraz...? - przerwał na chwilę po czym dodał. Może jak tam pójdziemy ja, ty, Cindy, Ana i Eko będziemy bezpieczni. Tamci nas tam nie znajdą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:57, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami. Mam nadzieję, Bernard... mam nadzieję... odparła cicho. Dlatego najlepiej będzie, jesli wyruszymy stąd jak naszybciej... dodała, udając że Ana nie siedzi obok i nie przysłuchuje się ich rozmowie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|