Gra LOST RPG

Nina

[nazwa baj Troj Nagrzana]
Kawałek plaży, niedaleko od obozu, osłonięty od namiotów zaroślami. Dobre miejsce na schadzkę kochanków albo przyjaciół, jak tam sobie chcecie.

Nina

[przychodzą: Nina, Murphy]
Przyprowadziła go w miejsce, o którym mówiła wcześniej.
Moze być?

Troyon

-Idealnie -wyszczerzył zęby i położył na piasku cały arsenał.

Nina

Uśmiechnęła sie takoż, rzuciła świeczki na piasek i rozłożyła koc. Powiesz mi, co ugotowałes, czy to będzie tajemnicą do samego końca?

Troyon

-Spaghetti z klopsikami mięsnymi, mam nadzieję że lubisz -powiedział, przysiadając na kocu i rozkładając sztućce oraz talerze.

Nina

Lubię. pokiwała głową, przyglądajac się jego poczynaniom. Pomóc ci? zapytała, kiedy juz kończył, jak na Dobrą Duszę przystało.

Troyon

-Nie, ale dziękuję -uśmiechnął się, otworzył pojemnik ze spaghetti, z zadowoleniem stwierdzając, że wciąż jest ciepłe. Nałożył je na talerze, do szklanek nalał soku owocowego i podał Ninie talerz oraz szklankę.

Nina

Usiadła na kocu. Czekaj, jeszcze świeczki, bo nie trafimy widelcem do talerza. stwerdziła, usmiechajac się i zapalając świece.

Troyon

-Może lepiej, żebyś nie widziała co jesz -podsunął wesoło.

Nina

Wzięła w dłonie sztućce.
Gdybym to ja gotowala, to faktycznie, lepiej dla obojga byłoby, gdybyśmy nic nie widzieli a najlepiej to nie czuli też smaku, ani zapachu. A to twoje spaghetti pachnie calkiem, całkiem. powiedziała, przybierając pseudo-filozoficzny ton.

Troyon

-Poczekaj z opinią aż spróbujesz -zaśmiał się i zabrał za jedzenie.

Nina

Usadowiła się wygodniej i spróbowała makaronu.
Świetne. przyznała kiwajac głową z aprobatą, kiedy juz przełknęła kęs.

Troyon

Pokiwał głową.
-Chciałem ugotować coś wyjątkowego, ale nie było nic odpowiedniego w spiżarni -wyjaśnił.

Nina

Możemy przyjać, że to spaghetti jest wyjątkowe i nadzwyczajne. usmiechnęła się. Dobrze... teraz powiedz mi, byłes na plaży, kiedy przyszedł tu Jack? zapytała po chwili, bo nurtowało ją, co doktorek powiedział, postanowił etc., gdyż nikt nie był łaskaw jej poinformować.

Troyon

-Byłem -przyznał, pochłaniając swoją porcję makaronu w zastraszającym tempie.