Gra LOST RPG

Nina

- Ale ty będziesz miał jeszcze czas, ja nie - odparła lekko. - Wy, faceci w ogóle macie lepiej.

Troyon

- O, tak, pewnie - zaśmiał się, bo go to rozbawiło.

Nina

- Nie ma się co śmiać. Nikt nie obwoła cię zdziwaczałym starym kawalerem, otoczonym stadem kotów i śmierdzącym naftaliną, jeśli nie ożenisz sie do trzydziestki... - mruknęła.

Troyon

- Zależy czy kupię dużo kotów - zauważył.

Nina

- A kobieta jak nie kupi żadnego, to i tak przylepiają jej łatkę - odparła. - Ichuj, trzeba się zabić - dodała tonem podsumowania.

Troyon

- Nie pozwalam - powiedział, przytulając ją do siebie.

Nina

Więc przytuliła się i znów zachciało jej się płakać, bo mi tez się chce, o.
- Przejebane życie - podsumowała smutno.

Troyon

- Mogło być gorzej - powiedział, bo chciał ją pocieszyć, mimo, że uważał podobnie.

Nina

- Serio, mogło? - zapytała, nie bez ironii, bo chwilowo nie dostrzegała nic pozytywnego w sytuacji.

Troyon

Spojrzał na nią wymownie.

Nina

Wzruszyła ramionami i westchnęła.
- Zgubiłam optymizm w drodze do wioski Innych - wyjaśniła.

Troyon

- Trzeba było podnieść jak wracałaś - powiedział.

Nina

- Ale przepadł - rozłożyła ręce. - Może wybiorę się go poszukać.

Troyon

- Idę z tobą - powiedział od razu.

Nina

- To się może nie odnaleźć, jeśli pójdzie się we dwójkę - uniosła brwi.