Gra LOST RPG

Nina

- Tych z góry, dobre sobie - parsknęła. - Możesz leżeć pode mną, kiedy już stracę przytomność - odparła. - Tylko tak będę mogła cię ukryć - puściła jej oczko, podkładając rękę pod głowę.

Troyon

- Będę spod ciebie wystawać. Poza tym... to trochę obsceniczne - zaśmiała się.

Nina

- A tak przy okazji Deana - zabrała jej butelkę. - Mogę go już nazywać szwagrem?

Troyon

Zaczerwieniła się.
- Chyba - powiedziała zakłopotana.

Nina

- Przestań się czerwienić, to dobrze - uśmiechnęła się i napiła alkoholu na leżąco, mądrze bardzo. Ale nawet się nie udusiła.

Troyon

- Boże, pamiętam jak mi go kiedyś wciskałaś. Jeszcze w bunkrze. Ciociu swatko - zaśmiała się.

Nina

- Serio? - podrapała się po głowie, udając że nie pamięta. - Takie rzeczy mi się udają... W sensie, swatanie - dodała z namysłem.

Troyon

- Jakoś samo wyszło - wzruszyła ramionami i napiła się z butelki. - Brakuje tylko Scar - dodała.

Nina

- Scar poszła do dżungli - odparła. - Ale może już wróciła, nie wiem...

Troyon

- Co jak teraz stoimy z Innymi? - zapytała, dochodząc do wniosku, że Nina to wie.

Nina

- Pomijając fakt, że my mamy jednego z nich, oni jednego z nas, to chyba nasze stosunki się urwały. Jeśli wierzyć w to, co mówi Blond-Mądrala - odparła, kładąc się na boku i podpierając głowę ręką.

Troyon

- Czemu jakoś nie chce mi się w to wierzyć? - mruknęła.

Nina

- Jeszcze nie poznałaś tej cipy - pocieszyła ją. - I na przyszłość, nie próbuj się z nią bić.

Troyon

- Zapamiętam. Czemu aż tak jej nie trawisz? Jack jej przecież ufa...

Nina

- Jack może jej ufać, ale idę o zakład, że Jacka nie znokautowała, że Jack zapomniał, jak zakładała mu worek na głowę, że nie przykładała mu spluwy do głowy, nie okłamała go i nie spięła się z nim kajdankami. Poza tym, ona wie wszystko o naszej przeszłości... - mruknęła. - I za to, ile razy na nią spojrzę, mam ochotę ją powiesić na palmie.