Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 21:57, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Dean mnie nie ogranicza. To tylko jedna kwestia, której nie toleruje, to wszystko - powiedziała z westchnieniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nilme
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:15, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Eh... - westchnął zrezygnowany. - A naprawdę tak dużo pijesz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 22:16, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Jedni wypłakują się na ramionach terapeutów, inni piją. Ja piję - odparła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nilme
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:22, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- No nie mamy tu terapeuty... Już - dodał cicho.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 22:28, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- No - mruknęła elokwentnie. - A alkoholu mamy sporo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nilme
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:31, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się tak po boonowemu*.
- Mogę czasem napić się z tobą - zaproponował.
[*wiesz tak, że tylko lewą stroną xD]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 22:32, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Taak - zaśmiała się. - Deanowi się to bardzo spodoba...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nilme
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:38, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- A co on ma do gadania - uśmiechnął się. - Jak będzie chciał to może się ewentualnie przyłączyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 22:39, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Może kiedyś. Nie dzisiaj... mam kaca - powiedziała konspiracyjnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nilme
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:54, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie no, rozumiem - odpowiedział i zamilkł wpatrzony w grób Libby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Czw 23:04, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- W zasadzie to chyba pójdę go poszukać. Może mu przeszło - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nilme
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:06, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
- Pewnie... Idź, idź... W końcu nie ma innego wyjścia - musi ci wybaczyć - odrzekł. - Ja sobie tu posiedzę, z Shannon - dodał i poczuł jak ściska go gardło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Pią 20:25, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i wyciągając rękę spod koca, poklepała go lekko po ramieniu.
- Do zobaczenia później - powiedziała i poszła.
[wychodzi: T]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nilme
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:24, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Siedział sam. Wcale się nie przesiadł przed grób Shannon. Wspomniał ich wspólną noc. 'Ty jesteś we mnie zakochany' - przypomniał sobie jej słowa. Był? Chyba. Sam już nie wiedział.
A potem nagle zorientował się, że siedzi na zimnym piasku owinięty w koc, przy grobie Libby. -- Co ja robię? -- Przypomniał sobie słowa Eden: 'Bo czas wyjść do ludzi, zamiast się ukrywać'. -- Wyszedłem, i co? Nic -- Zastanowił się przez chwilę.
-- Ja muszę zacząć działać -- Pomyślał i doszedł do wniosku, że to jedyna droga, by zapomnieć, by w końcu odbić się od dna. By ktoś go zauważył.
Wstał. -- Dowiem się, co tu jest grane -- Przypomniał sobie, że (oprócz Jacka) może porozmawiać też z Niną o tej Juliet. Ruszył w kierunku jej namiotu w nadziei spotkania jej.
[wychodzi: Boone]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mateo Trunk Mr Plecak
Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A co cie to obchodzi?!
|
Wysłany: Pon 2:15, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
[Wchodzi Will]
Był sam. usiadł pod drzewem i zaczął jeśc kanapki. Pogrążył się w zadumie. Siedział i czekał - sam nie wiedział na co.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|