Gra LOST RPG

Troyon

Nie usłyszała nawet co powiedział. Nie podnosząc nawet na niego wzroku, kopała dalej.

Nina

Wyprostował się na chwilę i spojrzał w kierunku kuchni. Zamyślił się a przez głowę przeszło mu 'co bym zrobił ja, gdyby to był Sammy, albo vice versa?' Otrząsnął się i wrocił do roboty.

Troyon

Oparła się na łopacie, robiąc sobie chwilę przerwy.

Sol

[przychodzi Sam]

Z raczej ponurą miną dołączył do Deana i Troy.

Nina

I co z nią?

Troyon

Spojrzała na Sama pytająco.

Sol

Wzruszył ramionami.
- Raczej nie przyjęła tego najlepiej - powiedział. - Rozpłakała się.

Nina

Nie chciała przyjść? zapytał ponownie.

Troyon

Wróciła do kopania.

Sol

- Nie - odparł lakonicznie i pożałował, że nigdzie tutaj nie ma trzeciej łopaty.

Nina

Westchnął i wrócił do roboty. Zostało im już niewiele.
Ale przyjdzie później? zapytał po chwili, nie podnosząc wzroku.

Sol

- Nie mam pojęcia - odparł zgodnie z prawdą.

[przychodzi Sayid]

Bez słowa podszedł do w połowie wykopanego grobu.
- Co mu się stało? - zapytał, wskazując podbródkiem na Adama.

Nina

Podciął sobie żyły. Sam i Troy znaleźli go w dżungli. odparł ponuro.

Sol

Jego mina nie zdradzała nic. Powiódł wzrokiem po Troyon, potem po Samie, a następnie zatrzymał się na grobie.
- Potrzebujecie pomocy?

Nina

Nie, już kończymy. odpowiedział Sayidowi. Faktycznie, po kilku machnięciach łopatą grób był gotowy.