Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:34, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi Marshall]
Marshall wrócił na cemntarz patrząc w ziemię. Bez słowa podszedł do ciała Briana, owinął je szczelnie płachtą i wrzucił do wykopanego dołu. Następnie podniósł łopatę i zaczął zakopywać grób...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:24, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
(...)
Po jakimś czasie ciało Briana było już zasypane - zasypywanie było dużo łatwiejsze od wykopywania dziury. --Zajebiście, robię za grabarza na tej cholernej wyspie-- pomyślał Marshall kończąc robotę. Wygładził jeszcze powierzchnię i mruknął:
- Amen, cholera. Spoczywaj w pokoju...
Następnie wbił łopatę w miejscu, gdzie normalnie powinien być krzyż i odszedł bez słowa, zastanawiając się po jaką cholerę to wszystko robił.
[wychodzi Marshall]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:33, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina wstała kiedy Marshall wrócił, i stała do momentu aż odszedł. Sama nie wiedziała czy modlić się czy nie, w końcu nie była przekonana czy Bóg istnieje...
Mam nadzieję że bedzie ci tam... gdziekolwiek jesteś, lepiej niz na ziemi... wyszeptała. po czym powoli odwróciła się i odeszla.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Danielle
Dołączył: 10 Lis 2006 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:55, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Melita podeszła do grobu. Siedziała cały ranek na cmentarzu. Nie widziała ataku na rozbitków. Rozejrzała się po cmentarzu To bardzo ponure miejsce pomyślała i poszła do namiotu.
[ wychodzi Melita ]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:15, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Michael i Hurley przyniesli bezwladne cialo dziewczyny. Juz mial chwycic za lopate gdy z plazy dobiegl krzyk Marshalla.
Stary, sam sobie poradzisz. rzucil i popedzil an ratunek synowi.
[wychodzi: Michael]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:51, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Michael]
Michael, w przeciwienstwie do Shannon, poszedl prosto na cmentarz. Spojrzak ponuro na cialo Chey. Pomimo jego nadziei widok ani troche nie stracil na makabrycznosci.
Bez slowa chwycil lopate i zaczal kopac dol, kory mial sie stac jej grobem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 10:55, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley stanął obok niego.
To... co mam robić? Zapytał nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:19, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Michael wbil lopate w ziemie i oparl sie o nia ciezko dyszac.
Mozesz za mnie dokonczyc wydusil z siebie patrzac na sporych rozmiarow, podluzny dol.
Wystarczy to nieco poglebic. Wiesz, zeby zwierzeta sie do niej nie dorwaly. Ja pojde juz lepiej do Walta.
Po tch slowach Michael oddal lopate Hurleyowi i poszedl w kierunku namiotu.
[wychodzi: Michael]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 15:17, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley kiwnął głową i zabrał się za kopanie. Po kilku minutach dostał zadyszki, a jego podkoszulek był cały mokry. Mimo to dzielnie kopał dalej, nie chcąć zawieść Michaela.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:45, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi Marshall]
Gdy Marshall przyszedł na cmentarz, dół był już gotowy.
- Niezle, duży... - mruknął. - Eeee... Ktoś się modli czy jak?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:48, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nawet nie wiemy, czy ona była wierząca... Chey... powiedziała Shannon nie bardzo wiedząc co się mówi w takich sytuacjach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:50, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall westchnął i powiedział:
- No dobra... Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie, a Swiatłość Wiekuista niechaj jej świeci. Spoczywaj w pokoju, dziecko, i niech będzie ci lepiej tam niż nam tutaj... Amen.
Spojrzał pytająco na Shannon i zapytał:
- Zakopujemy...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:54, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[ona jest już w tym dole?]
Shannon kiwnęła głową, wzięła garść ziemi i sypnęła nią do dołu. Czuła jak serce klekota jej po całej klatce piersiowej. Straszne uczucie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:57, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[załóżmy, że tak]
Marshall odczekał chwilę, po czym wziął łopatę i zaczął zakopywać dół. Zakopywanie nie było ciężką robotą, ale zajęło sporo czasu. W końcu Marshall odetchnął i powiedział:
- Gotowe...
Po czym spojrzał pytająco na Shannon.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:59, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon znów kiwnęła głową. Przeżegnała się ukradkiem, dziwnie się czuła robiąc to pod spojrzeniem Marshalla. Odwróciła się i odeszła parę kroków po czym spojrzała przez ramię na Marshalla.
Idziemy?
[wychodzi: Shannon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|