Gra LOST RPG

Nina · Wysłany: Pon 20:29, 05 Mar 2007 Temat postu:

Skinęła na powitanie Mike'owi i odpowiedziała dziewczynie spokojnym, własciwym sobie głosem. Tak, ja i jeszcze trzy inne osoby. Libby. przedstawiła się, po czym zwróciła się do Michaela. Ana nie chce tu przyjść... wyjasniła.

Wilk · Wysłany: Pon 20:31, 05 Mar 2007 Temat postu:

Nic dziwnego. odparl Na jej miejscu tez nie chcialbym sie tutaj pokazywac.

Troyon · Wysłany: Pon 20:35, 05 Mar 2007 Temat postu:

-Troy -przedstawiła się i uśmiechnęła półgębkiem.

Nina · Wysłany: Pon 20:37, 05 Mar 2007 Temat postu:

Szkoda, że takie okoliczności, ale miło mi cię poznać. powiedziała do dziewczyny z uśmiechem. Mike, ale przecież nie może siedzieć do końca życia w dzungli. Wszyscy wiedzą, ze to był wypadek... Zrozumieją... powiedziała, tracąc pewność przy wypowiadaniu ostatniego słowa.

Wilk · Wysłany: Pon 20:39, 05 Mar 2007 Temat postu:

Nie bylbym taki pewny. mruknal niewesolo.

Troyon · Wysłany: Pon 20:39, 05 Mar 2007 Temat postu:

Westchnęła ciężko.
-Niektórzy nie zrozumieją -szepnęła do siebie i klapnęła na mokry piasek, zapominając, że ma na sobie dopiero co wyprane spodnie.

Nina · Wysłany: Pon 20:41, 05 Mar 2007 Temat postu:

Nikt z was jej nie zna. Nie wiecie jaka jest i że to co zrobiła, zrobiła tylko po to zeby nas bronić. powiedziała lojalnie. Pokażecie mi później w którym kierunku iść do tego bunkra? zapytała niesmiało.

Troyon · Wysłany: Pon 20:42, 05 Mar 2007 Temat postu:

-Mogę cię teraz zaprowadzić -zaoferowała się, bo i tak nie miała ochoty dłużej siedzieć w tym miejscu. Poza tym, chciała wrócić po swoje ubrania.

Nina · Wysłany: Pon 20:46, 05 Mar 2007 Temat postu:

Znajdę tam jakies suche i czyste ubrania? Cokolwiek? zapytała z nadzieją, wbijając wzrok w swoją zniszczoną maksymalnie sukienkę.

Troyon · Wysłany: Pon 20:47, 05 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko i skinęła głową.
-Właśnie zrobiłam pranie. Mogę ci coś odstąpić -powiedziała, rzucają spojrzenie na opłakany stan odzieży kobiety.

Nina · Wysłany: Pon 20:52, 05 Mar 2007 Temat postu:

Brzmi nieźle. uśmiechnęła się z zakłopotaniem, już marząc o prysznicu, czystych ciuchach i normalnym jedzeniu. Nie będzie ci przeszkadzało, jeśli pójdziemy tam zaraz?

Troyon · Wysłany: Pon 20:54, 05 Mar 2007 Temat postu:

Pokręciła z przekonaniem głową i rzuciła spojrzenie w stronę grobu Shannon.
-Nie. Chodźmy -powiedziała wstając i otrzepując spodnie.

Nina · Wysłany: Pon 21:00, 05 Mar 2007 Temat postu:

Michael, idziesz też? zapytała, podnosząc się z mokrego piasku w ślad za blondwłosą dziewczyną.

Wilk · Wysłany: Pon 21:01, 05 Mar 2007 Temat postu:

W sumie czemu nie? powiedzial podnoszac sie Mi tez przyda sie prysznic.

Troyon · Wysłany: Pon 21:02, 05 Mar 2007 Temat postu:

Skinęła głową i weszła w dżunglę, a w ślad za nią podążyli Mike i Libby.

[wychodzą: wyżej wymienieni]