Gra LOST RPG

Sol · Wysłany: Śro 22:15, 28 Mar 2007 Temat postu:

W końcu - swoim sposobem - zaczęła kołysać się jak dziecko cierpiące na chorobę sierocą. Nadal obejmując rękami kolana, nie odrywała wzroku od morza. Miała ochotę przejść się i coś zjeść, jednocześnie nie chciało jej się wstawać z miejsca.

Sol · Wysłany: Śro 22:24, 28 Mar 2007 Temat postu:

Ostatecznie zebrała na tyle motywacji, żeby wreszcie podnieść dupę z piasku i iść po coś do jedzenia. Mruknęła coś do Florence, życząc jej miłego topienia się i ruszyła wolno w kierunku bunkra.

[wychodzi scar]

Scheat · Wysłany: Sob 9:31, 31 Mar 2007 Temat postu:

zrezygnowała z utopienia się w oceanie na rzecz innego sposobu na szybką, choć może bolesną śmierć
[wychodzi: Flor]

Nina

[przychodzi: Nina]
Przydreptała sobie tutaj z książką, kilka razy potykając się i prawie zabijając o koc. Czuła się prawie swojsko wśród gratów jakie zostały po budowie tratwy, wiec usiadła sobie na dość dużej desce i czekając na wschód słońca, zaczęła czytać.

Nina

Skończyła książkę, obejrzała wschód słońca a że nie chciało jej się narazie nigdzie ruszać, oparła się plecami o drzewo i poprawiwszy sobie koc, wpatrywała się w morze, rozmyślając o tym i owym.

Nina

W końcu zebrała się stąd i ruszyła do namiotu.
[wychodzi: Nina]

Nina

[przychodzą: Hurley, Eden]
Przyszli i zaraz zaczęli się rozglądać za jakimś sznurkiem.

Troyon

Poprzerzucał szczątki bambusów, których nikt nigdy nie uprzątnął.

Nina

Znalazła dwadzieścia centymetrów sznurka.
- To za mało, nie? - zapytała, unosząc sznurek do góry.

Troyon

-Szukaj dalej. - zaśmiał się i sam wygrzebał całkiem spory kawałek. - Myślisz, że Sawyer może mieć u siebie taśmę izolacyjną?

Nina

- Myślę, ze Sawyer może miec u siebie wszystko. - odparła poważnie.

Troyon

-Cholercia. Bo by się przydała. - stwierdził.

Nina

Postała chwilę w milczeniu.
- Kurde, poszłabym tam, ale... - potarła czoło.

Troyon

-Ale co?

Nina

- No bo to tak dziwnie, grzebać mu w namiocie, kiedy go nie ma.