Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:04, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Michael podniosl glowe znad ogniska, na ktorym jakas starsza kobeita piekla zdobyte pzrez Simona mieso.
Slucham?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 22:05, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No Jacka szukam Powiedział Hurley. Nie ma go w agorze... Miałem nadzieję, że będzie tutaj, a tak, to będę musiał iśc do bunkra.
--Do liczb-- dodał w duchu z lekkim strachem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:12, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Michael podrapal sie po potylicy.
Jesli nie chce ci sie chodzic, mozesz poczekac tutaj. Jack powinien niedlugo przyniesc apteczke, o ktora go prosilem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 22:14, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hurley odetchnął z ulgą.
Co za szczęście Uśmiechnął się Musze z nim pogadać... o wiesz czym Spojrzał na Michaela wymownie. Wiedział, że tylko jemu i Charliemu wygadał się o liczbach i jego zdaniem było to sprawa tak ważna, że Michael MUSIAŁ wiedzieć, co Hurley ma na myśli. Pomóc wam jakoś? Rzucił, widząc zaciekawione spojrzenia niektórych na owe "Musze z nim pogadać o wiesz czym".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:23, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Michael skinal glowa z mina wielkiego wtajemniczonego i, ignorujac pytajace spojrzenia reszty, kontynuowal rozmowe.
Nie dzieki. Juz pol plazy pomaga. Robi sie tloczno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 22:27, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hurley zaśmiał się serdecznie. Zawołam drugie pół plaży i jutro wystartujecie Uśmiechnął się szelmowsko. I tak muszę poczekać na Jacka... O ile się zjawi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:33, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Obejdzie sie bez.
Micahel spojrzal z duma na swoja tratwe, wokolo ktorej krecilo sie kilkanascie sylwetek dyrygowanych przez Sawyera.
Wyplywamy jzu dzisiaj. Chyba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:03, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Simon, pod wplywem naglego impulsu, wstal chwiejnie z piasku.
Wybacz Claire, mam cos do zalatwienia.
Wsadzil noz za pasek i narzucil na ramina koszule.
Jakby co, prezent jest w krzakach tam, gdzie sie rabie drewno. PO prawej jesli stac plecami do plazy. Narazie.
Ruszyl powoli w kierunku obozu.
[wychodzi: Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 14:03, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hurley ożywił się dziwnie.
Już dziś? Wyglądał na niesamowicie zaskoczonego. Ale żarcie... Musicie mieć jedzenie! Zbierzcie zapasy i wyruszcie potem... Hurley spojrzał ze strachem na łódź.
Miał złe przeczucia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:05, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zapasy juz zebrane.
Michael nadal sie jeszcze bardziej.
Mamy owoce, ryby, mieso z dzika i kilka rzeczy z bunkra. Nie ma po co czekac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Wto 17:08, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Nina]
Zanim wynurzyła się z dżungli, zatrzymała się pod drzewem i próbowała uspokoić nerwy. Nie chciała, zeby ktoś z plaży zauważył, że coś jest nie tak. Przywołala na twarz uśmeich numer pięć i podeszła do Claire, Michaela, Hurleya i innych. Pomachała im uśmiechając się szeroko (może trochę zbyt szeroko) i powiedziała do ogółu
Cześć wyciągajac przed siebie apteczkę, wskazując na nią jak na powód swojej wizyty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 17:12, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Miał przyjść Jack! Zawołał od razu Hurley.
Los chyba nie chciał, aby Hugo opowiedział Jackowi o liczbach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Wto 17:15, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiech powili spełzł z jej twarzy. Zrobiło jej się bardzo nieprzyjemnie. Jack trochę źle się czuł, więc został w bunkrze. oznajmila Hurleyowi chłodno i pomyslała, że nawet Walt zachowałby się taktowniej i mniej dziecinnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Wto 17:20, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hurley pokręcił głową i spojrzał na Michaela.
Nic tu po mnie Oświadczył nagle. Będę musiał osobiście pójść do Jacka Hurley westchnął głośno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Wto 17:23, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zmarszczyła brwi. Hurley, czy to coś pilnego? Słuchaj, Jack naprawdę nie czuje sie najlepiej, więc może zostaw go dziś w spokoju, niech odpocznie. Może po południu mu się poprawi i przyjdzie na plażę pożegnać wypływających... powiedziała ostrożnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|