Gra LOST RPG

Sal

Kto to w ogole postawil? zainteresowala się, patrzac na stopę.

Sol

- Nie mam pojęcia. Ale widzę nasz punkt orientacyjny - stwierdził z zadowoleniem. - Dobijamy do brzegu - zarządził.

Sal

Polly skinęła głową i zabrala się za dobijanie do brzegu.
Po kilku minutach manewrów statek zatrzymał się kilka metrów od plazy.

Sol

Zarzucił sobie plecak na ramię i zeskoczył na ląd.

Sal

Oparła się o barierkę i rzuciła do Sama coś w stylu "uwazaj na siebie".

Marshall

Wylazł za Samem.

Sal

A ty dokąd? zdziwila się, patrzac na Marshalla.

Marshall

- Pozwiedzać - odpowiedział. - A co mam niby robić?

Sal

Wzruszyla ramionami i wrocila na swoje stanowisko za sterem.

Marshall

- Hej - zawołał do Polly. - Co jest?

Sal

Nic mrukneła. Po prostu nie bardzo mam ochotę puszczać cię do wioski Innych jak na wycieczke krajoznawcza. Ale, choelra, nie przywiążę cie przecież do burty.

Marshall

- Daj spokój - powiedział z uśmiechem. - Potrafię szybko biegać i w razie czego będę uciekał.

Sal

Mam nadzieję. mruknęła.

Marshall

Marshall wywrócił oczyma. Nie miał ochoty zostawać na jachcie.
- Poza tym, to Inni będą musieli spieprzać przed nami.

Sal

Po pierwsze - moze byc ich wiecej, niz myslicie, po drugie - idź już, i nie gadaj.