Gra LOST RPG

Troyon

-Zależy. W sumie niech będzie, że dodaję. - potwierdziła.

Nina

- No dobrze, na razie możesz spojrzeć na odznakę...

Troyon

-Dobry plan. Będziemy siedzieć bez koszulek i gapić się na odznakę. - zaśmiała się.

Nina

- Chciałaś jej dotknąć, więc możesz rozwinąć swoją propozycję. - zdopingował.

Troyon

-Przytulę i pogłaszczę po główce? - powiedziała, naśladując głos dziecka.

Nina

Zmierzył ją pełnym politowania spojrzeniem.
- Idziesz zupełnie nie w tą stronę, kochanie.

Troyon

-Zależy jak na to spojrzeć. - powiedziała z namysłem. - Ale dobrze, powiedzmy, że... przytulę i pogłaszczę po głowie. - powiedziała z powagą, starając się nie parsknąć śmiechem.

Nina

Przewrócił oczami.
- Nie dam ci potrzymać odznaki. - zadecydował i nie wytrzymując, zaśmiał się głośno. - Znów wracamy do przedszkola.

Troyon

-Mogę cię ewentualnie wymasować, czy coś. - zaoferowała.

Nina

- Przemyślę to. - uśmiechnął się lekko.

Troyon

-Oferta ważna przez pięć minut. Myśl szybko. - powiedziała.

Nina

Udał, że zastanawia się intensywnie.
- Dobra.

Troyon

-Świetnie. Pokazuj. - ucieszyła się.

Nina

- Teraz? Przecież nie mam jej przy sobie. Musiałbym ocipieć żeby nosić odznakę na tropikalnej wyspie.

Troyon

-No coś ty. Wyobraź sobie scenerię: idziesz przez dżunglę... nagle słyszysz szelest w krzakach, odwracasz się i widzisz, że nadciąga wprost na ciebie niedźwiedź... nie myśląc długo sięgasz po odznakę i krzyczysz: "stać FBI!". - powiedziała, zachowując kamienną twarz. - Powinieneś ją nosić. - dodała.