Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:56, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko zaryzukujesz? A jesli dajmy na to, będę chciała trafić w to drzewo obok ciebie i w rzeczywistości trafię w ciebie? Nie tego sobie nie wybaczę. Poza tym, mam raczej niewielkie doświadczenie z bronia palną, ogranicza sie ono tylko do paru filmów sensacyjnych. powiedziała z rezygnacją oddając mu broń.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:59, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Chciałem zobaczyć czy chociaż spróbujesz... - powiedział Marshall, chowając broń. Nagle uśmiechnął się beczelnie i powiedział:
- Możemy zrobić łuk, amazonko...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:05, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shann prychnęła. Niby po co? Mało ci jeszcze broni? zapytała zdziwiona. O ile się orientowała był w posiadaniu kastetu, pistoletu i noża, któr zostawiła mu Nina.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:07, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Nudzi mi się i tyle... - wzruszył ramionami Marshall. - Zawsze byłem ciekaw jak strzela się z łuku...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:16, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli masz zmysł techniczny, który chcesz wykorzystać, mozemy sprobować. Ja niestety nie mam do tego talentu powiedziała wstając i rozporostowując nogi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:19, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem... Nigdy taki zmysł nie był mi potrzebny... - wziął jeden owoc i spojrzał w górę. Na wysuniętej gałęzi wisiał inny, czerwonawy owoc. Marshall wziął zamach i rzucił, trafiając w owoc, tak że oba się rozprysły.
- Trafiony, zatopiony... - mruknął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:32, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba ci się bardzo nudzi... skrzywiła się Shannon wycierając z policzka fragment owocu który spadł z góry. Nie chcesz pójść pooglądac telewizji? zapytała z przekąsem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:34, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Bardzo, bardzo... - mruknął Marshall, podnosząc kolejny owoc. - A co dzisiaj leci?
Rozejrzał się za kolejnym celem.
- W co mam rzucić? - zapytał Shannon.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:45, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja cię chyba zamorduję. Ja tu ryzykuję zycie zbierając owoce a ty je rozpryskujesz po dzungli powiedziała. Rzucaj gdzie chcesz, byle się nie rozpackały na mnie, prosze dodała i puściła mu oko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:48, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Możesz spróbopwać mnie zamordować, ale nie wiem czy ci się uda... - uśmiechnął się podrzucając do góry owocem i łapiąc go jedną ręką.
- Nic nie poradzę na to, że mi się nudzi... - westchnął i nagle rzucił owocem w stronę Shannon. Jaskrawy owoc przeleciał o stopę od głowy dziewczyny i rozprysł się o pień srzewa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:56, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kawałki owoca spadły jej na włosy.
Jesteś okropny powiedziała wstając i zbliżając się do niego wyciągając przed siebie dłonie z zagietymi palcami, niczym szponami. Schyliła się przy nim a jej ręce zawisły nad jego szyją. Wyciągaj mi to paskudztwo z włosów, albo cię uduszę... zagroziła o mało nie parskajac śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:59, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Okropny? Wiem... - uśmiechnął się.
- Spokojnie, złotko... Egzotyczne owoce są bardzo dobre dla włosów.. - powiedział poważnie. - Wzmacniają cebulki i tak dalej... - dodał z uśmiechem. - A z resztą, co mi tam... Możesz mnie udusić...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:02, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mam lustra na tej zakichanej wyspie, więc musisz mi pomóc. Mam paradować z kawałkami jakiejś papai we włosach? Chyba, że bardzo ci się to podoba... Podniosła rękę do swoich włosów, i dotknęła ich. Były lepkie, aż klejące od soku i kawalków owoca. Nie wiele myśląc wzięła trochę mazi z włosów i brudną ręką potarła czuprynę Marshalla. Obserwowała jego reakcję, w każdej chwili gotowa do ucieczki, jakby ją chciał zastrzelic czy coś.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:05, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall dotknął swoich włosów i skrzywił się.
- Teraz zgarniesz... - mruknął i złapał Shannon za rękę. Wziął jakiś owoc w dłoń i zgniótł go, a potem rzucił we włosy Shannon.
- Zamawiała pani szampon owocówy? - uśmiechnął się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:07, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon aż się zachłysnęła. Zasłoniła się rękami i pisnęła, ale to nie wiele pomogło. Ty jesteś na prawdę nie normalny. wykrzyczała śmiejąc się i wyciągając z odrazą miazgę z włosów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|