Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:33, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Po niedlugim czasie juz wszytkie galazki byly nalezycie przygotowane. Simon ulozyl je wszystkie na jednej kupce i siegnal po uprzednio zmontowana rame kolyski.
Teraz zrobimy sciany poinformowal Polly.
Bez dalszego, zbednego gadania poczal przywiazywac gladkie, sliskie witki do zewnetrzej strony ramy, tak by od wewnatrznie bylo zadnych kantow, wezlow czy potencjalnie niebezpiecznych dal niemowlecia zakonczen.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 22:37, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
-_Robimy? Raczej - ty robisz, ja nabożnie obserwuję.-- pomyslała Polly, obserwując sprawne palce Simona zawiazujące precyzyjne węzły i supełki ze sznurka.
Co mam robić? spytała, czekając na jakieś instrukcje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:42, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
To samo co ja odparl nie zaprzestajac pracy Zajmij sie druga strona.
W momencie gdy konczyl ostatnie zdanie bambusowa drzazka bezczelnie weszla mu pod paznokiec.
O kurw... wysyczal przez zacisniete zeby lapiac sie za palec.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 22:48, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego.
--Ała... Drzazga po paznokciem, cholera jasna-- pomyśłała i syknęła na samą myśl o piekącym bólu, jaki musiał teraz czuć Simon.
Pokaz to powiedziała, chwytając jego dłoń i przyciągając do siebie.
Drzazga tkwiła mocno pod paznokciem, jednak spory jej kawałek wystawał ponad płytkę.
Spróbuję to wyciągnąc. Będzioe boleć. uprzedziła, podosząc rękę Simona nieco wyżeji, ostroznie, tak, zeby nie wrazić drzazgi mocniej pod paznokcieć, chwyciła ją i zaczęła powoli wyciągać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:51, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Simon wstrzymal oddech i zacisnal zeby. Bolalo bardziej niz sie spodziewal.
Czekaj, czekaj...
Wyrwal swoja dlon Polly i wzial kilka szybkich oddechow.
Taka ci to przyjemnosc sprawia? Chwyc to wyciagnij szybko.
Wymacal dreka kawalek bambusa i zacisnal na nim palce.
Dawaj...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 22:54, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie sprawia mi to przyjemności powiedziała sucho. Znając mnie, gdybym zaczęła wyciągać szybciej, wraziłabym ci to głębieł. powiedziała, chwytając ponowni jego rękę i wracajać do wyjmowania drzazgi.
Po kilku minutach wyciągnęła kawałek bambusa spod paznokcie Simona i rzuciła go za siebie.
Już. poinformowała go, nie wypuszczając jego ręki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:57, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Z jego ust wyrwal sie glosny jek. Nie myslal, ze bedzie az tak bolalo.
Dzieki... powiedzial slabo i otarl pot z czola.
Oparl sie o pniak oddychajac ciezko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 23:01, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hej... Polly nachyliła się ostrożnie, jakby bała się, że Simon zaraz ją zaatakuje. Żyjesz, nie? Mój brat kiedyś zemdlał podczas wyjmowanie takiego cholerstwa spod paznokcia. powiedziała, siląc się na spokojny, lekko żartobliwy ton.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:04, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Simon nie byl w stanie myslec o niczym innym jak tylko bolu promieniujacym z palca wskazujacego na cale ramie.
Zyje, zyje. I jak widzisz jestem przytomny. Jeszcze raz dzieki skarbie...
Scisnal delikatnie jej dlon i przymknal lekko oczy starajac sie uspokoic oddech.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 23:06, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly uśmiechnęła się do siebie i uścisnęła lekko dłoń Simona. Potem pochyliła się, położyła mu dłoń na ramieniu i spytała:
Przynieść ci wody? Albo coś w tym stylu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:07, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Przydalaby sie... Leza dwie butelki przed twoim namiotem.
Simon polozyl sie na ziemi. Bol powoli ustawal.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 23:10, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[dwójka inwalidów z poranionymi konczynami górnymi...]
Polly skinęła głową i wstała powoli z pniaka.
Zaraz wracam rzuciła, po czym ruszyła szybkim krokiem w kierunku obozu na plaży, modląc się w duchu, by przypadkiem nie zahaczyc po drodze o Marshalla.
[wychodzi: polly]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:13, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Simon zaklal w duchu. Przeciez on mial byc na nia obrazony, a nie dziekowac i nazywac ja skarbem.
Po chwili podniosl sie z ziemi i usiadl ciezko na pniaku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 23:16, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: polly]
Simon siedział na pniaku w stanie preagonalnym i oddychał ciężko. Polly nie miala ochoty zastanawiac się, czy robi tak, bo lubi, czy ze zlosci na siebie za nazwanie ją 'skarbem' i uściśniecie jej dłoni.
Proszę. powiedziała, stając naprzeciw i podając mu butelkę z wodą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:18, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dzieki odpowiedzial tym razem o wiele chlodniej.
Mimo staran byl wciz zbyt wybity z rytmu bolem w ramieniu by poswiecic dostatecznie duzo uwagi na naginanie do wlasnej woli tonu, tak wiec wypadlo to o wiele przyjazniej niz zamierzal.
Simon chwycil butelke i wydoil ciurkiem prawie poloze jej zawartosci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|