Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Czw 5:17, 19 Paź 2006 Temat postu: [Otwarte dla wszystkich] Pole Golfowe |
|
|
Wielka, rozłożysta równina, pokryta trawami.... Nie tak wysokimi, jak w innych częściach wyspy - Tutaj siega co najwyżej do kostek. Podłoże jest w miarę równe. Niedaleko owej równiny znajduje się mały, martwy lasek. Całość otacza dżungla. Z tego miejsca doskonale widać plażę, oraz roztacza sie tu przepiękny widok na morze.
Hurley leniwym i zmęczonym krokiem doczłapał na miejsce przeznaczenia. Jgo koszulka była przepocona, odech nierówny, ale w środku tliło się uczuci dumy.
To chyba tutaj? Zapytał Shannon, kładąc kijki na ziemi. Po drodze zerwał kilka w miarę prostych pędów oraz kijów, które użyj do oznaczenia dołka.
Usiadł na ziemi i wyjął 10 "flag". Zawiązał na nich jakieś szmaty, dla lepszej widoczności.
Shannon, zostaniemy właścicielami pierwszgo pola golfowego na wyspie Mrugnął do niej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:37, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon miała dobrą kondycję, ostatecznie kiedyś tańczyła w balecie, jednak wchodzenie pod górę zdecydowanie tańcem nie było. Stanęła przed rozciągającym się polem, związała włosy w kucyk i odetchnęła głęboko. Starała się unormowac oddech zanim cokolwiek powie.
Tak to chyba tutaj... a Ty masz wogóle pojęcie o tej grze? Bo ja zerowe, wiem tylko ze muszą być jakieś dołki do których kilku gości wrzuca piłki...
Miejmy nadzieję że przyniesie wkrótce jakieś zyski powiedziala do Hurleya bardziej przyjaźnie, bo zmęczenie zaczęło już mijać. Wyciągnęła wodę z plecaka, upiła łyk i zapytała Hurley'a To co teraz robimy? Kopiemy dołki czy coś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:15, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Aaaaa! Jasna cholera! krzyknęła Shannon kiedy zaczęło lać. pobiegła do pierwszych drzew żeby schować się przed deszczem, jednak prawie nic jej to nie dało. Zmokła calkowicie. Hurley, gdzies ty mnie przyprowadził? powiedziała na poły placzliwym głosem. Masz zamiar stać i moknąć czy schronisz się przed tym ulewnym deszczem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Czw 17:49, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley spojrzał na deszcz i wetschnął głośno.
Jezu... robienie pola golfowego to NAPRAWDĘ mocna sprawa Pokręcił głową z dezaprobatą i schronił się przed deszczem, obok Shannon.
Musimy przeczekać... Potem zrobimy dołki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:58, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Myślisz że długo będzie tak lało? No i czy potem z ziemi nie zrobi się błoto, a w błocie trochę trudno kopać dołki... powiedziała Shannon, jakby jej ulubionym hobby było szukanie dziury w całym wciąż od nowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pią 21:00, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kiedy tylko słowa Niny umilknęły, deszcz przestał padać.
To by było na tyle ulewy. Uśmiechnął się Hurley i wziąl jakąś małą łopatkę oraz gruby pal z bambusa lub czegoś bambusopodbnego.
Ok. Słuchaj, robimy tak. Trzeba najpierw trochę rozkopać ziemię i uformować dołek tym babmusem. Zróbmy tak z dziesięć dołków, nie zajmie to długo. Wręczył jej identyczny zestaw "Małegop golfisty".
Jak będziesz gotowa, powiedz Uśmiechnął się i zabrał się za robienie dołków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:54, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon [nie Nina :P] zabrała z rąk Hurleya patyk i stanęła z nim jak słup soli. Gdzie niby ja mam robić te dziury, Hurley, hmm? Shannon już żałowała że zachciało jej się gdziekolwiek wybierać. Popatrzyła na Hurleya, odeszła kawałek od niego i wbiła patyk w ziemie. hej tutaj moze być, panie dyrektorze koordynatorze do spraw rozrywki? krzyknęła do niego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 21:03, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley spojrzał na nią.
Gdzie chcesz, byle w miarę daleko od siebie, pani zastępco ministra rozrywki Uniósł kciuk do góry i zabrał się za nastepny dołek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:21, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon prychnęła, po czym odrzuciła blond włosy do tyłu. Czuła się jak zmokła kura, mimo tego była jednak zadowolona, ze do czegoś się w końcu przydaje. Zaczęła robić dołki w mniej więcej równych odległościach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 5:56, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Po jakiejś godzinie, praca była skończona.
Pole miało około 12 dołków. Każde z nich Hurley oznaczył patykiem z kawałkiem szmaty, imitującym flagę.
Hurley, cały spocony i brudny, acz zadowolony, spojrzał z dumą na ich pracę.
No, to gotowe Oznajmił poważnie. Jesteśmy właścicielami tego pola golfowego!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:52, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon odgarnęła z twazy włosy a dłonie trzymała z dala od ubrania. Były brudne jak święta ziemia. Mimo to dziewczyna spojrzała na kilka dołków z cholernym tryumfem, jakby conajmniej wydostała ich z wyspy.
Podniosła ręce nad głowę i zaklaskała kilka razy.
Brawo, Hurley, brawo. Tylko ciekawa jestem kto nam tutaj przyjdzie na to pole... oni no cóż, nie myślą o rozrywkach, jedyne co zaprząta im głowę to praca i Shannon niecierpliwie zamachała ręką to całe przetrwanie dokończyła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 19:45, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hurley machnął ręką.
Nie martw się. Będą tu organizować pielgrzymki. Tam postawimy budkę z hot - dogami. Tutaj zrobimy małą kafejkę, a tam dalej altanę. Kupimy kilka wózków, wynajmniemy kolesi do noszenia kijów i możemy zaczyać Parsknął śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:02, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon uśmiechnęła się kącikiem ust.
Zapomniałes że będziemy trzepać kokosy powiedziała naśladując jego styl przemawiania i roześmiała się, odrzucając głowę w tył. To co wracamy na plażę? Może jakoś oznaczymy drogę tutaj? Będziesz pamiętał jak tu dotrzeć?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 20:05, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ciężko byłoby zapomnieć Oznajmił poważnie. To zaledwie kilka minuit dogi od obozu... Niedługo będzie ciemno... A jutro robimy uroczyste otwarcie! Powiedział z dumą i podniósł kij do góry, wskazując nim słońce. Przed wami Hugo, władca pól golfowych i mistrz parku rozrywki! A obok niego Wskazał na Shannon Shannon, jego wierna pomocnica i doradca Zaczął śmiać się serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:10, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon popatrzyła na śmiejącego się i trzęsącego od tego śmiechu grubaska i też zaczęła chichotać. Facet był nieziemsko sympatyczny a jego smiech zaraźliwy. Już nawet nie obraziła się za słowo : "wierna".
Dobra czas się naprawdę zbierać, zaczyna się ściemniać. powiedziala po chwili, ząłożyła plecak na ramiona i zaczęła schodzić w dół, zostawiając za plecami pole golfowe.
[wychodzi: Shannon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|