Gra LOST RPG

Nina

Wy faceci, macie NAPWRAWDĘ nierówno pod sufitem. stwierdziła, przekręcając głowę w bok i cmokając Simona w policzek. Zaimponować... prychnęła z rozbawieniem.

Wilk

Dziwisz sie? Przy takiej kobiecie najbardziej odpornemu psychicznie facetowi by odbilo.
Ponownie ja pocalowal, dla odmiany w usta.

Nina

Odpowiedziała na pocałunek i uśmiechneła się. Właściwie, to po tym co powiedziałeś przed chwilą, ze wasze myśli sprowadzają się do jednego, chęc IMPONOWANIA nie jest juz taka dziwna...

Wilk

To naturalna reakcja. powiedzial gdy juz oderwal sie od jej warg Gdy dojrzaly seksualnie facet widzi aktrakcyjna przedstawicielke plci pieknej po prostu czuje wewnetrzna potrzebe zaimponowania.

Nina

Szkoda tylko, ze czasem to "imponowanie" przechodzi w idiotyczne popisywanie się. stwierdziła, krzywiąc się.

Wilk

Nie jest przyjemnym fakt, ze facet robi z siebie idiote desperacko probujac zyskac twoje wzgledy?
Puscil Shannon i ulozyl sie wygodnie na poslaniu.

Nina

Nie. odparła krótko. Jesli facet jest faktycznie wart moich względów, jak to określiłeś, nie musi robić z siebie kretyna, zebym zwróciła na niego uwagę. To daje efekt wręcz odwrotny... dodała odwracajac się przedem do Simona i wciąż przyciskajac do siebie koc.

Wilk

Wiesz, to swego rodzaju komplement.
Usmechnal sie do niej cieplo.

Nina

Simon zaczęła protekcjonalnie. niektóre rzeczy, choć miłe z początku, szybko się przejadają i robią niesmaczne. Także swego rodzaju komplementy, jak to nazywasz...

Wilk

Mialem na mysli to co przed chwila powiedzialas. mruknal leniwie zakladajac rece za glowe To, ze jestem godzien twoich wzgledow.

Nina

A... powiedziała ze zrozumieniem, zadowolona, że Simon nie bedzie drążył juz tematu imponowania, choć miała w tej kwestii sporo do powiedzenia. Niekoniecznie dobrego. Uśmiechnęła się do niego. Ostatecznie, to moze się odnosić do ciebie. oznajmila zaczepnym tonem.

Wilk

Ostatecznie?
Prezymknal lekko oczy.
Jeszcze troche i zranisz moje uczucia. A wtedy to juz na pewno zaczne sie jakac, dostane oczaplasu i zamkne sie w sobie.

Nina

Wzruszyła ramionami Więc chyba nie mogę na to pozwolić... Postaram się nie ranić twoich uczuć, żebys nie zamknął się w sobie. Taka strata dla świata... westchnęła teatralnie, z widocznym rozbawieniem.

Wilk

Ej, to wcale nie jest smieszne! zawolal otwierajac jedno oko Ja jestem bardzo wrazliwy. Zwlaszcza jesli dochodzi do spraw sercowych.

Nina

Czy ja się śmieję? zapytała retorycznie, przygryzajac wargę i hamując uśmiech. Już prędzej, nabijam się...