Gra LOST RPG

Nina

Hej, jestem cholernie delikatna... przypomniała mu z lekkim usmiechem i zaczęła kolistymi ruchami dłoni rozmasowywać okolice kręgosłupa Simona, które ucierpiały najbardziej.

Wilk

Po kilku glosniejszych steknieciach i falach bolu powodowanych przez nieostrozne ruchy Shannon, masaz zaczal przynosic ulge. Kilka minut pozniej stal sie nawet przyjemny. Simon oznajmil to swiatu nieznacznym usmiechem na twarzy.

Nina

Lepiej? zapytała, nie przestając rozmasowywać Simonowego krzyża, marszcząc czoło i zaglądając mu z boku w twarz.

Wilk

Znacznie lepiej. Masz magiczny dotyk. powiedzial wesolo To oczywiscie wcale nie znaczy, ze masz przestawac. dodal natychmiast.

Nina

Pff... prychnęła cicho. Magiczny? "Nie tak brutalnie!" przypomniała mu jak jeszcze przed chwilą na nia napadł, zniżając w tym celu głos i nadając tonowi wyrzut. Była jednak rozbawiona. Niech będzie, powiedz jak przestanie boleć. odparła z uśmiechem.

Wilk

Do tego bede potrzebowal numeru twojej komorki.
Przekrecil glowe i cmoknal Shann w policzek.
Mimo to dzieki.

Nina

Buziaka w policzek przyjeła jako nagrodę, z mina przedszkolaka który dostał cukierka. No. Nie ma za co. Obawiam się, ze z rozwalonym kręgosłupem nie bardzo mozesz płynąć... zażartowała zaczepnie.

Wilk

Jeszcze zobaczymy. odparl silac sie na wesoly ton Odrobina bolu to za malo by odwiesc mnie od moich planow.

Nina

Kiwnęła głową, chociaż Simon odwrócony tyłem nie mógł tego zobaczyć. Dlatego też, pozwoliła sobie przygryźć wargę, zamiast uśmiechnąć.

Wilk

Po spotkaniu z dzikiem jedna cholerna aktowka mnie nie polozy.
Dotknal dlugiej, paskudnej szramy na swojej piersi.

Nina

Uhm. mruknęła dla potwierdzenia, marszcząc czoło i koncetrując się na masażu. --A szkoda, wtedy byś został...-- pomyślała mimowolnie.

Wilk

Potarl blizne na twarzy i wykrzywil lekko wargi. Od wczoraj coraz czesciej zastanawial sie nad tym jak bedzie wygladalo jego zycie po powrocie. Pamiatka po spotkaniu z polzywym dzikiem na pewno bedzie miala na nie wplyw. W koncu kto bedzie chcial prowadzic negocjacje z gosciem o wygladzie taniego zbira?

Nina

O czym myślisz? zapytała, ni stąd ni zowąd Shann.

Wilk

O tym, ze w garniturze bede wygladal jak jakis capo. mruknal posepnie.
Odwrocil sie do niej przodem i pocalowal delikatnie.
No dalej, teraz ja cie pomasuje.

Nina

Ale ja w nic nie rąbnęłam... wyszczerzyła zęby. Ale dobrze, nie będę się spierała. odparła i odwróciła się plecami do Simona.