Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pon 15:13, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
W życiu nie zwróciłaby na to uwagi, gdyby nie Simon, tak wyraźnie chciał odwrócić jej uwagę od zdjęcia leżącego na podłodze.
Co tam masz?
Zdjęcia? Żałuje, że moje nie ocalały.
Wypaliła zanim zdążyła ugryźć się w język.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:17, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
--Cholera, na kieszonkowca sie nie nadaje--
Szybko schylil sie i porwal zdjecie. Machnal reka niby to od niechcenia i wepchnal je do kieszeni.
Usiadl na skraju poslania i odgryzl kawalek ryby.
- Usiadziesz? - zapytal z pelnymi ustami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pon 15:20, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
--Nareszcie--
Padała z nóg.
I co teraz zrobicie? Idziecie jej szukać?
Popatrzyła na niego z ukosa.
--No co, jak przywódca, to.. przywódca--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:24, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Na to wygalda... Jednak nie mamy zadnych sladow. Najpierw rozprawimy sie z wlazem.
I co potem? A jesli za wlazem nic sie nie kryje? Ona moze byc juz martwa.
Simon prubowal odrzucic te ponure mysli i skoncentrowac sie na rybie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pon 15:26, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A ten właz... Nic nie mówiliście. Jak chcesz się z nim rozprawić?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:28, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie mam pojecia...
Simon zamyslil sie na chwile.
- Trzeba sprawdzic ten kabel. W koncu musi dokads prowadzic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pon 15:35, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A.. nie wiem, czy warto pytać.. pokażesz mi ten właz?
Trochę beznadziejne pytanie, Simon w całej swej nagłej opiekuńczości pewnie wbił sobie juz do głowy, że wątłym francuzkom do dżungli wstęp wzbroniony.[/i]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:38, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Jak chcesz - powiedzial obojetnie - Ja nie moge ci nieczego zabronic. Zginiesz, twoj problem.
Wepchnal do ust kolejny kawalek ryby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pon 15:43, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Śmieszne, wiesz..
Nie mówię, żeby tam lecieć zaraz, dzisiaj, po nocy.. zresztą ja teraz idę spać i sobie to zaknotuj kolego, tylko się pytałam, bo cholera nawet nie wiem jak to coś wyglada.
Wstała.
To się namyśl, jeszcze tu wrócę cię pomęczyć.
[Wychodzi: Florence]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 20:10, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi: Polly]
Wbiegla do jego wnęki, krztusząc sie zalegajaca w gardle ością.
Jeszcze nie wyszliście, nie, facet? upewiła się, chcoiaż widok Simona siedzacego na swojej półce skalnej wyraźnie wskazywał an to, ze nie, jeszcze nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:49, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Simon spojrzal na Polly nieco nieprzytomnym wzrokiem. Wygladal nienajlepiej, podrkrazone, pzrekrwione oczy, potargane wlosy i niechlujny zarost. Wygladal conajmniej jak wloczega... albo rozbitek.
Podniosl sie i ziewnal bez przekonania.
- Najwidoczniej nie... - mruknal pzeciagajac sie.
Syknal z bolu. Plecy wciaz bolaly.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 13:05, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja widzę spotkanie na szczycie.
O mały włos, a wpadłaby na Simona, naprwadę niewiele widziała, a on zlewał się z otoczeniem.
No dobra, nie widzę, ale słyszę.
Widział ktoś moje okulary?
Spytała bezradnie patrząc na towarzyszkę właściciela wnęki.
--To Polly jest przecież.. chyba...--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:09, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem, mozesz poszukac...
Simon nagle zdal sobie sprawe ze swojej glupoty i zaklal pod nosem. Rozgladnal sie uwaznie po swoim lokum.
- Jakos ich nie widze.
Przetarl oczy i ziewnal po raz kolejny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 13:13, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Moze cię to zdziwi, ale ja też nie, ale dzięki za dobre chęci.
Miała nadzieję, że nie zauważył morderczego spojrzenia jakie mu rzuciła, zresztą podobno krótkowidzę mają łagodny wzrok.. spojrzenie.. no jakoś tak cholera!
Wpadła w półkę skalną.
--Nareszcie, cały ranek sobie na to zarabiłam--
I wyszła w miarę pewnym krokiem.
[Wychodzi: Florence][/i]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 16:09, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Spojrzała nieobecnym wzrokiem na Florence, która szukala swoich szkiełek. Potem przeniosla wzrok na Simona, którego najwyraźniej bolały plecy.
Wygladał swoją droga jak siedem nieszczędęc - poobijany, z przekrwionymi białkami i workami pod oczami. Polly pokręciła głową i podeszla do niego.
Stary, moze zostań, co? Cholera, wyglądasz jak jakiś pieprzony topielec.
Usiadła obok niego.
Dawaj te twoje biedne plecy, obiecałam ci masaz, nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|