Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Sob 19:44, 30 Wrz 2006 Temat postu: [Otwarte dla wszystkich] Półka Steave'a |
|
|
Jak najszybciej wszedł do jaskini. Podszedł do miejsca, gdzie już spał. Trzeba było się podciągnąć w górę, ale warto było. Miał tu dosyć dużo miejsca. Od razu rozścielił 1 koc na skale, 2 ułożył w poduszkę, a trzeci miał mu służyć do przykrywania się. Plecak położył koło siebie, a potem napił się wody, która, jeszcze nigdy mu tak nie smakowała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cahir dnia Nie 6:35, 01 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Sob 20:03, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kiedy napił się już mineralnej, uznał, żę czas się iść umyć i tak też zrobił. Wziął swój boski ręcznik, na którym widniał wilk i poszedł pod "prysznic"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Nie 6:38, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi Steave]
Kiedy już wrócił dalej okapując wodą, włożył tylko ubrania i wyszedł na spacer. Do dżungli. Na wszelki wypadek wziął pistolet. Wyszedł z Jaskini głównej, w ręce trzymając pistolet, a w drugiej ręcznik.
[Wychodzi: Steave]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Nie 6:50, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Po powrocie z dżungli Steave zajął się pałaszowaniem owoców. Był okropnie głodny. Jego pies, leżący pod półką skalną zajadał się jakąś okropnie dużą myszą. Nie wiedział czy to była na pewno mysz, ale w każdym razie, ten pies nie jest taki głupi, skoro potrafi sobie "upolować" coś do żarcia. Kiedy tak rozmyśłał, nawet nie wiedział kiedy zasnął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Wto 13:57, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Steave wstał. Poszedł umyć ręce, podniósł, to co zostało w butelce i wypił. Butelkę położył na swojej półce skalnej. Włożył pistolet do spodni i poszedł w stronę dżunglii. Kątem oka zauważył Luka niosącego dzika. Wszedł do dżunglii. Chciał odwiedzić miejsce, gdzie znaleźli pilota.
[Wychodzi: Steave]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Wto 19:18, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kiedy wrócił z dżunglii zdrzemnął się trochę. Obudził go deszcz. Zaklnął pod nosem. Miał już pomysł, jak zagospodarować to miejsce. Uśmiechnął się. Potrzebował do tego przede wszystkim siekirki, która została na plaży. Uśmiechnął się jescze szeżej na myśl o pobiegnięciu na plażę w taki deszcz. Zarzucił kaptur na głowę i wybiegł z jaskiń.
[Wychodzi: Steave]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Nie 11:47, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Steave obudził się, wziął kilka owoców i zjadł. Nie smakowały mu, ale coś musiał zjeść. Mażył mu się dzik, którego ostatnio przegapił.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Nie 17:30, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi: Staeve]
Steave wskoczył na swoją półkę skalną. Porwał plecak, do którego włożył kilka owoców, latarkę, kilka butelek z wodą i prymitywne bandaże, które zrobił jeszcze na plaży. Do kieszeni schował pistolet. Poszedł w stronę Pauline.
[Wychodzi: Steave]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Wto 19:49, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi: Steave]
Steave zabrał wszystkie swoje żeczy. Wracał na plażę. Nie miał zamiaru zostawać tu ani chwili dłużej. Westchnął schodząc ze swojej półki.
[Wychodzi: Steave]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cahir
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Zadupia
|
Wysłany: Pią 13:42, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W całym zamieszaniu nikt nie zobaczył zwiniętego w kłębek Steave'a. Wstał ze swojego posłania i zobaczył jakieś zbiegowisko. Nie miał ochoty na rozmowy ale podszedł do ogniska.
[Wychodzi: Steave]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|