Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 12:36, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem powiedziała zgodnie z prawdą, starając się uspokoić oddech. Wciagała powietrze nosem i wypuszczała je powoli ustami, tak, jak robiła to Nina.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:41, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, oddychaj...
--Kurwa, kurwa, kurwa...--
Tylko porodu jeszcze brakowalo. Simon, nie tracac zimnej krwi wstal i polecial pod prysznice. W koncu ktos musial odebrac ewentualny porod, a reszta wygladala na zbyt spanikowana. No, moze oprocz Marshalla, ale precej skoczyl by w przepasc niz powierzyl mu ciezarna.
[wychodzi: Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:23, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[pzrychodzi: Simon]
Po pewnym czasie byl juz spowrotem. Powitaly go wystraszone spojrzenia rozbitkow. Ktos przelknal glosno sline patrzac na przedmioty spoczywajace w jego ramionach. Najwyrazniej potraktowano je jako potwierdzenie ich obaw.
Simon uklakl przy ciezarnej blondynce.
Claire, jak sie czujesz? Wciaz to samo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 13:28, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Pokręciła niewyraxnie głową, jakby na znak, że pomału przechodzi. Bo faktycznie, od kilku minut skurcze się nie pojawiały, i miała nadzieję, że tak już zostanie.
W tym samym momencie znów poczuła silne szarnięcie w dolnej partii brzucha. Zgięła się jak najbardziej mogła i niewyraznie pisnęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
heaven
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pon 13:32, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[wchodzi: Paul]
Nagle cały zdyszany wbiegł Paul Rany Boskie! Ty rodzisz!.....Gdzie jest lekarz?! Gdzie on jest do cholery!!??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:36, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon byl juz w trakcie wzdychania z ulga gdy z jego ust wyplynela wiazanka przeklenstw. To samo odpowiedzialo mu z innej strony. W tym momencie uswiadomil sobie, ze pieczara glowna to nienajlepsze miejsce na porod, a ciekawskie, wystraszone spojrzenia moga bys powodem dodatkowego stresu.
Claire, obejmij mnie za szyje powiedzial spokojnie wsuwajac ramie pod jej zgiete nogi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 13:40, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire pokręciła głową, jakby za wszelką cenę chciała zostać w jaskini. Chwyciła siedzaca obok Shannon mocno za ramię i podniosła głowę.
Nie, spokojnie... To chwilowe, zaraz przejdzie, na pewno powiedziała, z trudem siląc się na spokój.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
heaven
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pon 13:44, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie Simon, to nienajlepszy pomysł... - stwierdził Paul zagłuszając mamrotania Claire
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:44, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A jesli nie? zasugerowal ostroznie Simon.
Wiesz, nie chce cie straszyc, ale to wyglada powaznie. Chcialem tylko zaniesc cie do twojej wneki.
Simon rozejrzal sie po jaskiniach.
--Cholera, gdzie ten Charlie?--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 13:49, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, nie zanos mnie nigdzie! powiedziała ze złością, wpijając się palcami w ramię Shannon.
Wiedziala, ze zostanie w jaskini jej w niczym nie pomoże, a Simon ma zw zupełności racje, jeśli chodzi o tą calą sytuację. Cały czas miała jednak coś w stylu nadziei i głebokiego przeświadczenia, ze to jeszcze nie to. A nawet jesli, to Simon nie jest osoba, ktorą poprosiłaby o pomoc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:54, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon westchnal cicho. Skoro nie chce jego pomocy, nie bedzie sie narzucal.
Cofnal sie o krok i usiadl na kamieniu rzucajac co chwila nerwowe spojrzenie na Claire.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
heaven
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pon 13:55, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Paul odrerwał się od krótkiej rozmowy z Shannon, która dalej trzymała Claire za rękę...akurat teraz, akurat teraz doktorunciu musiał sobie wyruszyć na wyypprawę.... - rzucił w słowami w ścianę i nasłuchiwał jakby oczekując odpowiedzi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 13:58, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wszystko powoli sie uspokajało. Po kilku minutach, kiedy byla już pewna, ze to wszystko bylo nerwowymi, treningowymi skurczami, które przeciez już miewała wcześniej (nie w takim nasileniu, oczywiście) odważyła sie wypuścić ramię Shannaon i wyprostować.
Była blada, wciąż nierówno oddychała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:02, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon usmiechnal sie blado.
--Wiec jenak wszystko w pozadku...--
Podniosl jedna z przyniesionych przez siebie butelek i podal ja Claire.
Masz, napij sie...
Teraz, gdy kryzys byl zarzegnany, zaczal sam sie z siebie smiac w duchu.
--Ja poloznikiem...--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 14:04, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire przyjęła odkręconą butelkę i uśmiechnęła się blado.
Dzięki. I... przepraszam, za to całe zamieszanie powiedziała.
Napiła się trochę wody i oddała butelkę Simonowi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|