Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 21:32, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire spojrzala niewyraźne na tego mężczyznę z ranną nogą.
Ja... Nie wiem, nei wiem, co się dzieje odpowiedziała niewyraźnie, starając się nie jęknąc po raz kolejny z bólu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:34, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie... - mruknął, zastanawiając się od kiedy gra rolę kogoś, kto wszystkich pociesza. - To po prostu kolejny zwykły dzień naszej wesołej gromadki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:35, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina odrzuciła kule i przyklękła. Papierosy MUSZĄ zaczekać.
Claire, czy boli cię cały czas, czy są przerwy? Miałaś juz wcześniej takie coś w czasie ciąży? zapytała starając sie, aby jej głos był spokojny, jednak była bardzo zdenerwowana.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 21:38, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja... Nie wiem, to jest co jakiś czas, jakby mnie ktoś szarpał od srodka... odpowiedziała, przełykając ślinę. [i]I coś podobnego... Było, w szóstym miesiacu, ale w szóstym miesiącu to podobno normalne, a teraz... Proszę, powiedz, ze to NIE jest to, błagam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:40, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Cholera... - mruknął Marshall.
--Ładne buty... Jak ona zacznie rodzić, to...--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:42, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
--Zabawne, o to samo miałam cię prosić.-- pomyślała nerwowo Nina.
Shannon przynieś wodę, tam lezy! powiedziała szybko do dziewczyny, która natychmiast zerwała się i podała butelkę Ninie.
Nina posykując przesunęła się na miejsce, któr poprzednio zajmowała Shann i odkręciła butelkę.
Napij się odrobinę.. powiedziała do Claire. I oddychaj razem ze mną, głęboko... powiedziała po czym zademonstrowała jeden oddech. --Oby tylko nie poród, oby tylko nie poród...--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:48, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- A gdzie el Jacko? - zapytał Marshall, rozglądając się za lekarzem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:49, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dopiero nagle zamieszanie wokol Claire kazalo mu oderwac wzrok od pieczeni. Blondynka wygladala jakby zaraz miala rodzic.
O kurwa...
Szybko zdjal udziec z rozna i uklakl przy Claire.
Czujesz skorcze?
[Marshall, masz moze przy sobie pistolet, ktorym odebrala sobie zycie Chey?]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:52, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[tak =)]
Marshall odsunął się kawałek dalej, patrząc z odrazą na Simona. Bolała go noga więc usiadł pod ścianą jaskini, wyprostowując ranną kończynę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:55, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon poczestowal Marshalla nienawistnym spojrzeniem. Z niemalym zdziwieniem dostrzegl kolbe pistoletu wystajaca zza paska.
--Czyzby byl az tak glupi?--
Narazie nie bylo okazji pozbawic blondyna broni bez wiekszej sceny, a nie chcial by Claire jeszcze bardziej sie zestresowala.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:58, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall mało robił sobie z konsekwencji. Uchwycił spojrzenie Simona i odpowiedział mu, pokazując środkowy palec. Zauważył też, że Simon spojrzał na pistolet. Uśmiechnął się złośliwie, postanawiając mu nie mówić, że to nie jest broń Polly. Cały czas jednak bacznie obserwował Simona, tak by zdążyć zareagować na jego ewentualną agresję.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:04, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ich spojrzenia spotkaly sie. Trudno powiedziec ktore mialo sobie wiecej agresji i wrogosci. Nici z zaskoczenia.
--Trudno. Jeszcze sobie pogadamy...--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:08, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall miał ochotę podrażnić Simona i wyjąć broń zza paska, ale ze względu na Claire odpuścił sobie. Z drugiej strony czuł, że dobrze by było powiedzieć, że to nie broń Polly.
--Ten tchórz kopiący rannych i leżących byłby bardzo zadowolony, gdyby mógł teraz się ze mną bić. Prawdziwa ciota bez jaj... Inaczej by śpiewał, gdybym nie robił teraz za inwalidę... Ale w razie czego dostanie to co chciała mi zrobić Pe Pe. Muszę jednak powiedzieć doktorkowi czyja to broń... Chociaż pewnie będzie chciał mi ją wziąść...--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 22:15, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire zaczęła oddychać zgodnie z instrukcjami Niny.
--Niech ot nie bedzie to, błagam-- powtarzała w myślach. Z każdy kolejnym skurczem była coraz bardziej pewna, ze to jednak to, i - na dodatek - że dzieje się przez tą blond-wariatkę, która prawie zrobiła im powtórkę z wojny wietnamskiej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:18, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon z ociaganiem oderwal wzrok od Marshalla. Z checia by mu nakopal. Inwalida, nie inwalida, jego najwiekszym mazeniem bylo przywalil mu w ta usmiechnieta morde. Mial born i na pewno byl niebezpiezpieczny, ale to go w tej chwili nie obchodzilo. Walka i bol nie byly dla niego pierwszyzna. W koncu przez dwa lata trenowal tae kwod-do.
W tej chwili jednak najwazniejsza byla Claire.
Claire, nie bedziesz chyba teraz rodzic? zapytal patrzac uwaznie na blondynke.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|