Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:19, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire zaśmiała się lekko. Chyba rozumiała, czemu polubiła Charlie'ego przedtem - był wesoły i wydawal się być lekko nieporadny. Prawie wzbudzał w niej uczucia macierzyńskie.
Ale nie moglo wryć się tak bez powodu, prawda? No dalej, opowiedz mi o tym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:23, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie westchnął, jak dziecko, które zabiera się do opowiedzenia długiejh historii.
No cóż... Dawno, dawno temu na wyspie pośrodku niczego, była sobie blondynka imieniem Claire. No i ta blondynka mieszkała w małym, obskurnym domku na plaży. Na białym koniku przybył wtedy bard Charlie i zaprosił ją do cudnej rezydencji w jaskini. Claire powiedziała, że nie pójdzie, chyba że Charlie przyniesie jej masło orzechowe. Biedny rycerz głowił się, gdzie znaleźć masło. Nie mógł tego zrobić. Jednak dzięki niebywałej inteligencji i sprytowi, przyniósł Claire pusty słoik... Cudowna moc wyobraźni wypełniła go pysznym masłem orzechowym, a Claire przeniosła się do jaskini Wyszczerzył zęby. Koniec.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:24, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon pokiwal glowa i zajal sie palaszowaniem owocow.
--A co jesli cos sie IM stanie?-- zapytal sam siebie kladac nacisk na przedostatnie slowo.
Zul powoli papaje wpatrujac sie w plomienie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:27, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się, słuchając opowieści Charlie'ego o maśle orzechowym, księciu na białym koniu i obskurnym domku na plaży. Kiedy skończył, zaśmiała się wesoło, kładąc ręce na brzuchu.
Po chwili przypomniały jej sie słowa tego faceta, który teraz siedział w jakiejś odległości od nich i rpzezuwał w zamyśleniu jakiś owoc.
A ten... Ethan? i Luke? Kim on isą? spytała ostrożnie. Miałą wrażenie, ze gra na wrażliwej strunie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:30, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie zrobił kwaśną minę.
Ethan i Luke... Widzisz... z nimi dziwna sprawa. Byli z nami na początku. Potem porwali mnie i Ciebie, jednak mnie powiesili na drzewie, na szczęście reszta mnie znalazła... Ten Luke i Ethan... należą do jakichś Innych... któzy nas chyba nie lubią i są źli Przygryzł wargę Z tym że Luke... chyba chce nam jakoś pomóc. Obiecał mi, ze wrócisz... I wróciłaś... Kiedy wpowiedział te słowa, patrzył nie na Claire, lecz na Ninę, jak gdyby szukając w jej oczach zrozumienia.
Jego słowa się sprawdziły. Luke chyba chciał im pomóc i Claire była tego dowodem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:34, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire spuściła głowę i splotła dłonie na kolanach.
Przez chwilę milczała. Domyślała się, dlaczego porwali właśnie ją; była w ciąży, a ci... Jak ich okreslił Charlie? Inni? W każdym razie - mogło im zależeć na dziecku.
Przeniosła ręce z kolan na brzuch, gładzac się po nim delikatnie. Dziecko poruszyło się, jakby zle na nią, że śmiała je obudzić.
Usmiechnęła sie delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:35, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina siedziała przodem do Claire i Charliego, tak że w momencie kiedy na nią spojrzał mrugnęła przeciągle i poruszyła głową w górę i w dół, prawie niezauważalnie, może o centymetr. Dała mu tym znać do zrozumienia, że miał rację.
Wzięła jeden z owoców i wgryzła się w niego zebami.
Simon... zaczęła ostrożnie. Teraz, kiedy Clarie wrócila, moze powinnismy pomysleć o czymś innym do jedzenia? Może coś się złapało w pułapki Lu... Luka... Wszyscy moglibyśmy zjeść coś innego, a ona szczególnie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:37, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie spojrzał na Claire Jesteś zmęczona, głodna, albo chce Ci się pić? Musiałas wiele przeżyć... Jakby co, to tam Wskazał ręką gdzieś przed siebie Są prysznice
Przypomniało mu się, jak blisko tydzień temu wskazywał jej ten sam kierunek z tymi samymi słowami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:39, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Racja...
Nina jak zawsze stala twardo na ziemi. Przelknal ostatni kes i wytarl rece w spodnie.
Skocz po noz. Zaraz pojdziemy zobaczyc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:40, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Spojrzała w kierunku wskazanym przez Charlie'ego.
--Prysznice?--
Mógłbyś mi pokazac, gdzie sa moje rzeczy, Charlie? poprosiła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:41, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście. Możesz wstać? Zaprowadzę Cię tam. Mieszkasz zaraz obok mnie I znowu dawne wspomnienie, gdy zasnęli tak blisko siebie wtedy, pierwszej nocy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:42, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina wyjęła nóż zza paska.
Ten nóż może być? zapytała uśmiechając się. Odkąd pojawił się Brian i odkąd ratowała go na "pieprzonej ściezce" jakby to powiedziała Polly, nie rozstawała się z nim.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:44, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire wstała powoli, podtrzymując brzuch ręką. Miała dziwne wrażenie, ze każdy odpowiedzialny facet pomógłby jej, ba - wyraził swoje niezadowolenie z tego, że w ogole spróbowala sama wstać. A Charlie jak siedział, tak siedział.
Stoję. zakomunikowała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 20:45, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie kiwnął głową. W takim razie chodź... tylko powoli. Zaprowadzę Cię Podał jej rękę i zaprowadził do ich kąta.
[Wychodzi: Charlie]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 20:46, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ruszyła powoli za Charlie'em, kołysząc się lekko na boki.
--Chodzenie z takim wielkim brzuchem powinno być zabronione.--
[wychodzi: claire]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|