Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:06, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina starała się wyglądać pewnie. Ale tak naprawdę klęła w duchu na tą wyprawę do dżungli. Wiedzieli do cholery kiedy sobie pójśc, zarówno psycholog i jak i lekarz, psiakrew.
Claire, nic sie nie bój, nie stanie ci się żadna krzywda. powiedziała kojącym głosem. Jestem Nina, poznałysmy się juz, ale nie pamiętasz. Jesteśmy tutaj rozbitkami, a ty zostałaś porwana kilka dni temu. Ale teraz już jest wszystko dobrze, tobie i twojemu dziecku nic się nie stanie mówiła dalej co jakiś czas rzucając spojrzenie Charliemu. Bardzo chciała, zeby wkroczył do akcji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 19:09, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo docierało do niej to, o czym ta kobieta - Nina? - mówiła. Jej umysł paraliżował strach, odejmując jej zdolność trzeźwego myślenia. Powtarzała tylko histerycznie jedno pytanie:
Kim wy jesteście?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:11, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Rozbitkami lotu 815 Sydney-LA. Czesc mieszka tutaj, reszta na plazy. Jestesmy juz tutaj co najmniej od dziesieciu dni. Ty bylas z nami, dopoki Luke i Ethan cie nie porwali.
Simon mowil wyraznie i powoli tak, aby jak najwiecej do niej dotarlo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:14, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire, przysięgam, nikt z nas nie zrobi ci krzywdy. Chcemy ci pomóc. Jesteś bezpieczna a my jesteśmy twoimi przyjaciółmi. powiedziała rozpaczliwie Nina. Obejrzała sie za siebie. Charlie stał jak słup soli. A to zwróciła sie do Claire a to jest Charlie. Umie grac na gitarze i cudownie śpiewa. też jest twoim przyjacielem. Pamiętasz jak śpiewał i grał dla Ciebie i Twojego malucha? zapytała łagodnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 19:30, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Pokręciła głową.
Ostatnie co pamiętam to to, że zdrzemnęłam się w samolocie... powiedziała nieco spokojniej, wciąż jednak rzucając im niepewne spojrzenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:32, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina chwilę gorączkowo myślała. Charlie, opowiedz jej o maśle orzeczhowym... powiedziała błagalnie.[/i]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:33, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon westchnal cicho.
--Przynajmniej sie uspokoila--
Nie boj sie Claire. Lepiej zjedz cos i wypij. powiedzial podajac jej butelke wody przyniesiona przez Nine i dwa banany.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 19:35, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie akurat spacerował dookoła jaskini, z gitarą, wyżywając się swą muzyką na ptakach.
Wlazł ze śpiewem na ustach do jaskini i... zamarł...
Claire... Wyszeptał. Zrzucił gitarę i podbiegł do niej. Claire! Nareszcie! Uśmiechnął się i usiadł obok niej, spoglądając na nią z radością w oczach. Wyglądało to, jakby miał zamiar się rozpłakać. Claire!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 19:36, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire ostrożnie przyjęła podane jej banany i spojrzała na nich pytająco.
Jak...Nasz samolot się rozbił, tak?
Kiwnęli głowami.
Ale... moje dziecko... jestem w ciąży, mogłam... Mogło m usie coś stać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:38, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Z twoim dzieckiem wszystko w porządku. Nasz lekarz, Jack badał, cię, jesteś zdrowa. Ono też... powiedziała Nina.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 19:40, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire kiwnęła glową ostrożnie, pwooli oswajajac się z tymi informacjami.
Gdzie on teraz jest? myślę, że powinen mnie zbadać, sprawdzić, czy w porządku z dzieckiem, czy na pewno nic mu nie jest...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Sob 19:41, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie poczuł w głowie jeden wielki zamęt. Zrobił krok do tyłu.
Ona... Ona nic nie pamięta? Zwrócił się do kogokolwiek obok. Znał odpowiedź...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:41, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon polozyl Ninie dlon na ramieniu i wskazal ruchem glowy Charliego. Powoli wstal i wycofal sie w kierunku ognia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:44, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jack poszedł z Polly do dżungli. Niedługo wróci i cię zbada. powiedziała do Claire. Wstała patrząc porozumiewawczo na Charliego. Opowiedz jej o czymś przyjemnym, co spotkało ją na wyspie. Może sobie coś przypomni powiedziała oddalając się od Claire. Moze faktycznie lepiej było ich zostawić samych. Dziewczyna mogła czuć się osaczona. Podeszła do Simona i spojrzała na niego pytająco. Nic nie pamięta? zapytała, ale było to bardziej stwierdzenie niz pytanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 19:46, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire spojrzała niepewnie na zaniepokojoną, męską twarz. Mówił z wyraznym, londyńskim akcentem, obok niego leżała gitara.
Um... Hej? powiedziała niepewnie. Może to zabrzmi głupio ale... nawet cię nie pamiętam i...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|