Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Sob 17:12, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Najsilniejsze ogniwo nam chce popełnić samobójstwo.
Dobrze.. świetnie.
Tylko zapisz mi kochana w testamencie swój koc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 17:15, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Polly zaśmiała się kpiąco.
A moze najsłabsze ogniwo chciałoby się zahartować, laleczko? spytała, aptrząc na nia wyzywajaco. A, przepraszam. Bałabyś się robić cokolwiek innego, niz wyplatanie tych pieprzonych koszyków. Bycie najsłabszym zobowiązuje, nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Sob 17:25, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Idę z tobą cholera, Nina go popilnuje.
Powstrzymała się, od ciśnięcia koszykiem w Polly.
Muszę cię pilnować.. kto wie, kim na prawdę jesteś.
Powiedziała z naciskiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Sob 17:29, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Polly parsknęła śmiechem.
Jeśli tak bardzo chcesz, lalka, mogę ci pokazać mój pieprzony paszport. powiedziała, podajac Florence jedną pochodnię i zapalając swoją od ogniska.
Spojrzała na Francuzkę z poczuciem wyższości. Wyzywanie sie na słabszych to najlepsza forma psychoterapii.
Nie połam się tylko na prostej drodze, laleczko.
[Wychodzi: Polly]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Sob 17:33, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
On też miał paszport..
Szepnęła i popatrzyła na Charlie'ego.. chyba się nie obudzi.. miała taką nadzieję.. zawsze była jeszcze Nina.
[Wychodzi: Florence]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:42, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, cholera za to że traktujecie mnie powaznie. krzyknęła z wsciekłością za nimi. Potraktowały ją jak powietrze. Stała obok a one wykłócały się z taką częstotliwością że nawet nie zdążyła nic wtrącić. --Swietnie, niech idą, obie ze skręconymi kostkami. Gratulacje. -- Usiadła przy ogniu i wsłuchała się w odgłosy ją otaczajace. Ogień tańczył wesoło, jakby nie zdawał sobie sprawy jakie na świecie dzieją sie okropne rzeczy. Charlie chrapał, tyle dobrze, przynajmniej żyje. Potem do niego zajrzy. Teraz będzie pilnować tej cholernej ryby, zeby bohaterowie mieli co zjeść.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:12, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nina usłyszała że Charlie się obudził, Wstała więc szybko i pobiegła do jego pieczary.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Dołączył: 17 Wrz 2006 Posty: 279 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 23:10, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Usiadła przy ognisku . Ostatnie wydarzenia trochę ją wystraszyły . Porwanie , wieszanie na drzewach - w zwykłym świecie to normalka ale , tu na tej zawszonej wsypie . Obłęd .
-- Do jasnej cholery ! Nie dam się zastraszyć ! Co oni mogą mi zrobić ? --
Nie miała pistoletu . Wiedziała , że bez spluwy jest już martwa .
-- Nie mam zamiaru o nic prosić . Może zaproponuje małą wymianę ? --
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 13:33, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi: Polly]
Zgasiła pochodnię i położyła ją opodal ogniska.
Przy ogniu siedziała tylko ta pieprzona blondynka, która za punkt honoru obierała sobie doprowadzanie jej do szewskiej pasji.
Polly poszukała spojrzeniem Niny. Siedziała we wnęce Charlie'ego. Nie zwracajac uwagi na Alex ruszyła w tamtą sronę.
[Wychodzi: Pauline]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 17:48, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[Przychodzi: Polly]
Dobeigła do ogniska i złapała zajeden z końców kija.
Momentalnie wypusciła go z reki. Był dość gorący, ale czego sie spodziewać po ponad półgodzinnym wiszeniu nad ogniskiem?
Pieprzone ryby warknęła, podejmując kolejną probę złapałania ich polowego rusztu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Nie 17:50, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na rybki z powątpiewaniem.
Lepiej by było, zamiast prowadzić rozmowy o życiu, dolach i niedolach, pilnować posiłków.
Wziła dwa liście do ręki i powoli zdjęła jedną z ryb z 'rusztu'.
Tak to się robiło na obozie Młodych Skautów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 17:55, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Polly poszła w ślady Florence i już po chwili wraz z nią nakładała je na płaskie kamienie.
To jak? Bawimy się w pieprzone kelnereczki i zanosimy strawę naszemu kochanemu inaczej wisielcowi, Koszyczku?
Nie czekając na odpowiedz rusyzla w kierunk uwneki Charlie'ego.
[Wychodzi: Polly]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:49, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zobaczyła przy ognisku Alex i Floerence. Było już jasne do kogo nie zagada na pewno.
I co, Charlie pobiegł szukać Claire?zapytała retorycznie. Boże, on myśli ze ją odbije sam... Cholera przecież on tylko sobie zaszkodzi. Walnie się gdzies w łeb po ciemku i zostanie lezeć na ścieżce. powiedziała słabo Nina. Czuła jak odpływają wszystkie jej siły. Nie wiedziała nawet czy zdoła zjeść rybę, miała już tylko ochotę połozyć się i spać, spać, spać...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Dołączył: 17 Wrz 2006 Posty: 279 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Nie 22:10, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zobaczyła Ninę siedzącą przy ognisku . Wyglądała jak siódme nieszczęście (a może ośme ? eee.. nieważne , chrzanić to ) .
Dobre to chociaż ? spytała ale Nina nie odpowiedziała , widocznie była w innym wymiarze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:45, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Simon]
Nie wygladalo to ciekawie. Wszyscy nagle czuja sie winni, napiecia rosna, niektorzy nie wytrzymuja, ekipa sie rozpada.
Minal wlasnie Charliego ciagnacego gdzies dwie torby. Tylko tego brakowalo. Trawiony poczuciem winy rockman bierze sprawy w swoje rece.
Simona juz to nie obchodzilo. Byl wykonczony bezowocnym mysleniem.
Minal ognisko wraz z siedzacymi przy nim kobietami i poszedl do wojego kata.
[wychodzi: Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|