Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 0:01, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Charlie wyglądał na równie zaskoczonego, jak oni sami.
No ten… Komuś tam w jaskini… Nie znam kolesia Oznajmił i machnął ręką. Mniejsza o to. Dobra, Luke mnie rzekomo porwał – Ale po co wysadzaliście jaskinie? Przecież to nasze OSTATNIE SCHRONIENIE! Krzyknął, nie kryjąc swego wyrzutu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 0:03, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Charlie, do cholery jasnej - była wściekła-Ten typ zagroził, że zginiesz marnie jeśli tego nie zrobimy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 0:05, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A co wiecej, wybiją wszystkich... powiedziała, przecierając jako tako twarz z kurzu.
Zgrzytnęła zębami, czując narastajacą dezorientację i zdenerwowanie.
Schronienie przed czym? zapytała rockmana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nina dnia Nie 0:06, 25 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 0:06, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Charlie spojrzał na nich zaskoczony.
To chyba jakiś żart? Zapytał, oglądając ich z każdej strony, jak gdyby szukając tabliczki z napisem „Mamy Cię”
Nie, stary Wyszeptał Hurley. Szybko wyjaśnił mu całą sytuację.
Ale… Ale to niemożliwe! Ja też rozmawiałem z Lukiem! Krzyknął, jak gdyby tymi słowami miał wszystko wyjaśnić I nie tylko mnie nie porwał, ale nawet wskazał ścieżkę do jaskiń… Zamarł, bo zrozumiał, o co chodziło Luke’owi I… wyjaśnił mi… wiele spraw… ale teraz, gdy to słyszę… nie wiem, czy kłamał, czy mówił prawdę Spojrzał na nich błagalnym wzrokiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 0:07, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Jakich spraw? O czym ty mówisz? - spoglądała na niego podejrzliwie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 0:07, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Podeszła do Charliego, siłą woli powstrzymując się,żeby nim nie potrząsnąć. Charlie, proszę. Powiedz co mówił... powiedziała spokojnie i wyraźnie akcentujac każde słowo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 0:09, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Murphy'emu zajęło trochę czasu by dojść do siebie po wybuchu. Teraz podszedł do Charlie'go i reszty, starając się zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 0:16, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Charlie uspokoił się – Tak jakby cała sprawa przestała istniec i ważne było tylko to, co on ma do przekazania. Mówił chaotycznie i nieskładnie: Ale widać było, że bardzo zależy mu na tym, co chce im przekazać.
Po pierwsze: Inni nas testują. Wszystko co robimy, każde nasze zachowanie: To wszystko jest jakaś próba, test.
Po drugie: Luke jest naszym cichym sprzymierzeńcem. Ponoć stawia się za nami u Innych… Zresztą – Nieraz ratował nam życie, choć tego nie wiedzieliśmy. To on, a nie ja, zabił Ethana. To on naprowadził nas na ślad Czarnej Skały… Powiedział, że jest naszym niewidzialnym aniołem stróżem… Choć po tym, co mówicie, nie chce mi się w to wierzyć Charlie prychnął i wziął głęboki oddech: To, co miał teraz powiedzieć, musiało być niezwykle ważne. Nie jesteśmy jednymi rozbitkami… Ogon… Ogon samolotu… Wylądował z drugiej strony. Nic więcej mi o nich nie powiedział. Oznajmił żywo.
Już miał zacząć następne zdanie, ale jego twarz posmutniała.
I ostatnia rzecz… Wtedy… W awionetce.. Pamiętasz Nina? Miałem.. wizję… Charlie zakrztusił się, a Nina dobrze zrozumiała, że chodzi o jego narkotyczne wizje Że to Flor mnie postrzeliła. Jednak to Luke… Najpierw ukuł mnie strzykawką… Nie chciał powiedzieć po co… Potem jednak coś musiało pójśc nie tak, bo Luke strasznie się plątał. Chyba to, co mi wstrzyknął, nie zadziałało jak powinoo i umarłbym. Miał rozkaz nie mieszać się za bardzo. Więc wziął pistolet… I postrzelił mnie w ramię… Charlie przełknął ślinę i gestem ręki powstrzymał was od komentarzy Tylko po to, żebyście usłyszeli huk wystrzału. Charlie teraz odwrócił wzrok. W jego oczach pojawiły się łzy. On… Powiedział, że pisane jest mi tu umrzeć. Zaczął Charlie, widac było, że toczy wewnątrz siebie walkę I że to był pierwszy raz, gdy ktoś uratował mi życie. Ale dodał też, że to nie jemu jest pisane mnie ratować, że znajdzie się ktoś inny… Ale koniec końców… Charlie zawiesił wzrok i spojrzał w piasek. Nie wiem, na ile w to wierzyć… Przełknął ślinę głośno i spojrzał na nich oczekująco.
Geeez Wyszeptał Hurley na zakończenie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Orick dnia Nie 0:22, 25 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 0:19, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Troy nie była w stanie wydusić słowa. Gapiła się tępo to na Charliego, to na Ninę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 0:22, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nina niemo wpatrywała się w Charliego, próbując ułożyć sobie to wszystko w głowie. --Inni nas obserwują. Luke- sprzymierzeniec. Ogon samolotu-- wszystko wirowało jej w głowie i za nic nie mogła tego poukładać w całość. Przygryzła paznokieć i wciąż nie spuszczała wzroku z Charliego.
Charlie, ale skad Luke może wiedzieć, co jest ci pisane... zaczęła, starając się mówić sceptycznie i nadać swojemu głosowi pewny ton. Nie bardzo jej to wyszło, drżenie zdradzało niepokój.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 0:24, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Charlie wzruszył ramionami.
Nie mam zielonego pojęcia Oznajmił roztrzęsionym głosem Teraz wydaje mi się, że on to po prostu... Wymyślił... że to kolejny test... Spojrzał na wejście do jaskini.
Tak jak wysadzenie jaskini... Wyszeptał Hurley dramatycznie O to im chodziło... To był tylko test...
Poczuliście się oszukani i nabici w butelkę. Jakby ktoś własnie zburzył domek z kart, który budowaliście przez ostatnie 30 dni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 0:25, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Więc wysadzenie jaskini było cholernym testem - mruknęła sama do siebie, kręcąc wolno głową. Podniosła wzrok. Może jeszcze tu są, może się przyglądają.
Murph zrezygnowany strzepnął kurz z włosów i nic nie mówił.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 0:27, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oddech Niny przyspieszył się nieznacznie. Nagle zaczęło brakować jej powietrza i czuła narastające uczucie wsciekłości i bezradności. A już skłonna była, może nie tyle wybaczyć Lukowi, co postarać się go jakoś zrozumiec.
Czego oni od nas do cholery chcą? zapytała w przestrzeń. Po gówno robią nam jakieś testy? Nie mogą zostawić nas w spokoju?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Nie 0:30, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Charlie spojrzał tępo w piasek.
Miał okropne uczucie, że to wszystko to w większości jego wina: Powiedział tylko jednej osobie i to do tego...
Ludzie Wyszeptał, spoglądając w coś oddali Ta osoba, której powiedziałem, że idę do dżungli... Spojrzał na nich przerażony To był Luke... Schował twarz w dłoniach. Nie rozpoznał prostego przebrania: Rozczochranych włosów i zupełnie innego ubrania, kilku ozdóbek i okularów.
Czuł się jak dziecko.
Hurley po prostu siedział, próbując zebrać to wszystko w jednośc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Troyon Cyberpojebaniec
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 23953 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 0:32, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Sukinsyn - rzuciła jedyne, co jej się nasuwało na myśl, wciąż przyglądając się zaroślom.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|