Gra LOST RPG

Scheat

To, że rani innych, to już jest jak najbardziej nie jej sprawa.
Zauważyła rozsądnie.
Ale spróbuję się powstrzymać.

Nina

Spróbuj, wyjdzie na zdrowie i tobie i Polly a moze nawet Simonowi. I postaraj sie zrozumiec Pauline, która ma teraz mętlik w głowie... dodała tonem broniącym Pannę Berkley, choć do końca sama nie wierzyła w to co mówi.

Scheat

Chyba sama siebie nie słyszysz.
Jack na szczęście zajmował się swoimi pigułkami.
Ona ma w głowie zupełną jasność, no chyba, że wierzysz, że zakochała się w Simonie, a potem w Marshallu.. i to jest jej problem.
Uśmiechnęła się drwiąco.
Ona się powinna leczyć.

Nina

Nina pokręciła głową, Skończmy już tą rozmowę, bo do nieczego nie prowadzi. Dla Ciebie Polly jest uosobieniem zła całego świata, ja staram się ją zrozumieć. Nie wiem co ona tak na prawdę czuje do każdego z nich, ale rozmawiałam z nią i wiem ze nie jest jej łatwo. Zresztą nie musiała mi tego mówić, sama się domyśliłam... powiedziała.

Marshall

- Dajce już spokój - wtrącił się Jack, wstając.
- Chodź, Nina - zwrócił się do rudowłosej. - Trzeba w końcu pogrzebać Ethana...

Nina

Na próby uspokajania przez Jacka nie powiedziała nic. To narazie Florence, pa. powiedziała wychodząc z pieczary.
[wychodzi: Nina, Jack, Shannon]

Scheat

Cześć.
Powiedziała obojętnie, to nie była prawda, Polly była dla niej nie tyle co uosobieniem zła, o ile nieczułą jędzą, dla której nic i nikt nie znaczy więcej od rozdeptanej muchy.
Zachowuję się jak idiotka.
Mruknęła z wyrzutem do Simona.
Nie mam prawa jej oskarżać.

Scheat

Delikatnie, koniuszkami palców, dotknęła jego blizny na policzku.. wydawało jej się, że jeszcze ciągle ma temperaturę.. no i nie budził się.
Śpisz? szepnęła masz ciągle dużo szczęścia..
Wstała i cicho wyszła.
[wychodzi: Flor]

Scheat

[przychodzi: Flor]
Ostrożnie usiadła na swoim dawnym miejscu, z tą różnicą, że teraz trzymała w rękach notes i ołówek.

Alex

Alex wkroczyła do jaskiń. Usiadła w cholernie przytulnym kącie i spojrzała na Florence.
Czyżby jakieś kalkulacje? Po co ci ten notes?

Scheat

Szybko schowała notatki za sibie.
Pisze... e.. pamiętnik.
Skłamała.
Brałaś leki?

Alex

Pamiętnik??? zapytała patrząc przenikliwie na Flor
Nie, wystarczyła mi malutka sesja u psychiatry.. całkiem niedrogo mi policzył. Powiesz mi co tam masz?

Scheat

Przecież powiedziałam...
Położyła rękę na swoich zapiskach.
Pamiętnik.

Alex

Taa.. pamiętnik prychnęła z powątpiewaniem Alex
Dobra o nic już nie pytam zamilkła i zamknęła oczy
Ćwiczysz joge? zapytała po chwili

Scheat

Jogę? Czemu?
Spytała ze zdziwieniem.
Przeczesała sobie włosy dłonią, tym swoim starym gestem..