Gra LOST RPG

Wilk

Simon zamyslil sie.
- Taka kuchnia to nie problem. Najpierw trzeba zajac sie garnkami. Nie dosc, ze trzeba znalesc gline i wyplesc kosze, potrzebujemy jakiegos dobrego miejsca na piec do wypalania. Do tego potrzebne sa ogromne temperatury...

Scheat

Rozejrzymy się za czymś komino-podobnym, myślę, że Luke coś poradzi.
Popatrzyła na gościa z uwielbieniem, w jej mniemaniu Luke potrafił i mógł wszystko.
A glina.. trzeba by pokopać trochę, nawet mam już na oku tanią siłę roboczą.
Alex siedziała obok i udawała, że nie słyszy, że o niej mowa.

Wilk

Usmiechnal sie paskudnie wyobrazajac sobie Alex cala upackana glina.
--Szczerze mowiac gdyby byla w samej bieliznie nawet niezle by to wygladalo...--
Zasmial sie w duchu.
- Jesli przestanie padac to jeszcze dzisial poszukam jakiegos odpowiedniego miejsca.

Scheat

Marzy mi się wędzarnia.. taka wiecie do wędzenia ryb, w dymie, w ziołach.. to nie byłoby trudne, wystarczyłby komin.. no i ryby oczywiście.
Popatrzyła na nich wszystkich, szukając w ich oczach aprobaty.

Wilk

- Dobry pomysl - Simon skinal glowa z uznaniem - Na dodatek bedzie mozna dluzej je przechowywac. tylko klopot z tym kominem. Mozna by poszukac jakiejs malej groty z otworem w dachu, ale cos watpie, zeby sie cos takiego znalazlo.

Scheat

Albo zrobić komin z blachy.. może przy wraku coś byśmy znaleźli.
Zamyśliła się.
Mam taką nadzieję.

Alex

O Dziecinki ! Wybieracie się gdzieś ? spytała słysząc ich rozmowę .
Z kieszeni wyjeła małego , zgniecionego batonika .
Pycha mruknęła patrząc na Florence .

Scheat

Tak, zamierzamy poszukać jakiegoś wielkiego wykopu, który pewnie litościwa maskotka nam dostarczy, potem dorobimy pokrywkę, wrzucimy tam pewną blondynę i wrócimy tutaj cieszyć się i radować.
A co chcesz iść z nami?

Alex

Chętnie Florence . Nie rozumiem tylko dlaczego chcecie skrzywdzić ciężarną kobietę ? spytała ze śmiechem . Pierwszy raz zwróciła się do Florence po imieniu . -- Robisz postępy kotku -- pomyślała .

Scheat

Jesteś w ciąży? Naprawdę, trzeba było tak od razu, podobno u osób ciężarnych częste są przypadki chuśtawki nastrojów i chwilowej niepoczytalności.
Który to miesiąc?Udała entuzjazm.

Alex

Słysząc słowa Florence Alex wybuchnęła śmiechem .
A co chcesz zostać ciocią ? Muszę cię zmartwić rybko . Nie .
Chodziło mo o tą australijkę w ciąży .

Scheat

To była ironia...
Popatrzyła na Alex z politowaniem.
I-r-o-n-i-a

Alex

Przepraszam ,że nie wiem co to jest ironia . Jestem taka tępa . Tak mi przykro , że musicie spędzać czas z kimś takim jak ja .
Uśmiechnęła się lecz trwało to tylko chwilę . Znów usłyszła te głosy . Te same co na lotnisku .
Kochana Francuzeczko , filozofie , psychologu i cholera wie kim tak jeszcze jesteś , podoba mi się twoja fryzura . Dasz mi adres swojego fryzjera ?

Scheat

Może być adres internetowy?
[link widoczny dla zalogowanych]
Zwróciła się do Luke'a, a co z tą radiostacją, udalo się komuś ją naprawić?
Miała nadzieję, że jednak tak.

Alex

Przykro mi ale to nie są żarty . Nie mam zamiaru nikogo zabawiać .
Podeszła do Florence i chwyciła ją za nadgarstek .
Słuchaj mała , jeśli jeszcze raz mnie wkurzysz to moja dłoń spocznie na twojej twarzy .Chcesz zaryzykować ? Mam całkiem niezłe uderzenie .