Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:53, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack zaczął się rozglądać.
- Flor plotła chyba koszyki... Gdzieś muszą być - mruknął i dodał - Sam bym się chętnie z tobą przeszedł, ale jako lekarz nie mogę zostawić pacjenta - uśmiechnął sie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:02, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wow, mamy na wyspie lekarza, który na dodatek jest odpowiedzialny, symatyczny i błyskotliwy. Mamy naprawdę świetnie... powiedziała wciąż rozglądając się za koszem i znajdując jeden z kącie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:04, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack uśmiechnął się.
- Przez cioebie zaraz się zarumienię - powiedział weselej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:08, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina spojrzała na niego przez chwilę po czym wzięła koszyk do ręki i podeszła do wyjścia. Przez grzeczność na pewno tego nie zauważę. powiedziała z szerokim usmiechem. Postaram się coś przynieść. powiedziała na pożegnanie i wyszła z jaskini.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:11, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack uśmiechnął się wesoło di Nina, którą lubił coraz bardziej i pomachał jej ręką.
Potem usiadł wygodnie niedaleko Simona i oparł się o ścianę jaskini.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Nie 19:21, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się naprawdę nie gniewam..
Powiedziała kiedy nina wyszła, smętnie wpatrując się w simona.
Cieszę się, że się przydam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:28, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack uśmiechnął się do Flor.
- Naprawdę cieszę się, że tak teraz do tego podchodzisz... - powiedział przyjacielskim tonem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:14, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi marshall]
Dotarł do jaskiń w błyskawicznym tempie. Był zdyszany, ale nie zatrzymując się podszedł do Jacka:
- Coś nie tak z Polly... - powiedział.
Jack, nie tracąc czasu, wziął leki i powiedział do Flor:
- Przypilnuj Simona...
Potem zwrócił się do Marshalla:
- Chodźmy...
Po czym oboje wyszli.
[wychodzi marshall i jack]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pon 16:11, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
To było takie proste.. Simon się nie budził, nie wymagał od niej żadnej opieki, a jednak cos nie pozwalało jej oddalić się od rannnego, coś co się zazwyczaj czuje w stosunku do pacjentów. Wymyślała sobie od troskliwych kwok i idiotek, a jednak nie mogła się ruszyć, czując pod skórą zagrożenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:15, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi jack i nina]
Jack postawił kosz z rybami tuż obok paleniska i usiadł niedaleko Simona, który spokojnie spał.
--nic mu nie będzie-- pomyślał Jack.
Tymczasem zbliżał się wieczór, a oni nadal nie mieli nikogo za Polly.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:16, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Westchnęła wchodząc do jaskiń jak bardzo utrudzona życiem kobieta. Zaraz wracam, muszę się przebrać. rzuciła do Jacka.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:25, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba już niedługo idziemy, nie? weszła do pieczary z pytaniem na ustach. Podeszła do Jacka czekając aż odpowie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:30, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack kiwnął w odpowiedzi głową i wstał.
W tej chwili wszedł Marshall.
- Idziemy? - zapytał.
- Idziemy... - odpowiedział z lekkim westchnieniem Jack. - Nina idź po Claire, ok?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:31, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Przełknęła głośno ślinę i kiwnęła głową.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 21:39, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodza: nina, claire]
Weszła chwiejnym krokiem do jaskini. Siedziała już w niej większa część jej minieskorty, plus Florence i półświezy Simon.
Minus Polly, co zauwazyla z niejaką dezaprobatą.
A.... Gdzie Polly? spytała, rozglądajac się po twarzach Niny i Jacka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|