Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 20:36, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly wyglądała tak jakby doznała oświecenia z ramion bóstw wszelakich, istniejących i nieistniejących jednoczesnie.
Zaraz... Ale to jest dobre. Skoro oni chcą dorwać Claire rzuciła ukradkowe spojrzenie na blondynkę Cholera, nie złapią się na kosc, nie? Moglibysmy ją ubezpieczać, złapać Ethana w pułapkę, dowlec do jaskiń...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:38, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- A jeśli jej coś się stanie? - zapytał Jack. - No nie wiem...
- Może moje zdanie za bardzo się nie liczy - wtrącił Marshall. - Ale trzeba by chyba najpierw zapytać mamuśkę czy się zgodzi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:41, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack, chyba nie mamy innego wyboru. Z tego co sam usłyszałes, oni raczej nie mają zamiaru zrezygnować, nie? powiedziała cicho popierając pomysł. I oczywiście że spytamy Claire, ale najpierw musimy to przemyslec, nie będziemy jej niepotrzebnie denerwować. dodała jakby coś więcej niż fakt śmiertelnego zagrożenia mogło wprowadzić Ciężarówkę w panikę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 20:42, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack... nic jej się nie stanie. Dorwiemy sukinsyna zanim zdązy policzyc do dwoch powiedziała z przekonaniem.
Rozejrzała się po jaskini. Claire siedziala po przeciwległej stronie, między Shan a Charlie'em.
--Nie pójde po nią. Nie ma mowy.--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:43, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack westchnął lekko. Pomysł stanowczo mu się nie podobał.
- No dobra... - zgodził się niechętnie. - To kto porozmawia z Claire?
Marshall milczał. Coś mu mówiło, że to wszystko źle się skończy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:46, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Widząc że nikt nie rusza tyłka żeby przyprowadzić Claire Nina powiedziała Boże, ja ją przyprowadzę... wywróciła oczami i poszła po Claire. Zdawała sobie sprawę, ze od kilku godzin była raczej trudna do zniesienia w pożyciu ale nic nie mogła na to poradzić.
Podeszła do Australijki. Hej Claire, Charlie sobie tu odpocznie, a my pogadamy o tym co robić dalej, ok? Mamy pewien pomysł, tylko musisz się zgodzić... powiedziała łagodnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:48, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall uważnie obserwował spod półprzymkniętych powiek Claire.
Na bohaterkę to ona nie wyglądała. No i miała ledwie dwadzieścia lat.
--To nie będzie prosta sprawa-- pomyślał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 20:50, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polyl odprowadziła Ninę wzrokiem, zatrzymując przy okazji spojrzenie na wpatrujacej się w czubki swoich butow jak w Akropol przed przejsciem w satn ruiny Shannon.
Claire od dluzszego czasu kątem ucha przysłuchiwała się rozmowie prowadzonej przez wewnętrzny krąg dowódców i szeregowców wyspowej miniarmii. Słyszała rpzewijające się co jakis czas imiona "Claire", "Ethan", "Charlie", a takze "pułapka" i "przynęta". Cego nie uslyszała, to sobie dopowiedziała.
Jasne, w porządku. odpowiedziała na pytanie Niny, wstajac chwiejnie i podchodzac za nia do Jacka i reszty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:52, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina stanęła i znów skrzyżowała ramiona na piersiach. --Kto jej powie?-- zaczęła się zastanawiać i wpatrywać we wszystkie twarze po kolei. Chętnych nie było. Sama Nina także zacisnęła usta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:53, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Marshall spojrzał na Claire i nagle przez jego głowę przeleciała dziwna myśl.
--Shann pewnie już jej powiedziała... No ale, nie ma co się dziwić...--
Jack uśmiechnął się niepewnie do Claire. Nie wiedział od czego zacząć. W sumie to nie on chciał używać jej jako przynęty, więc może niech ktoś inny powie o tym co chcą zrobić...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 20:57, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire obrzuciła niechetnym spojrzeniem Polly i Marshalla (stojacych zdecydoawnie za blisko siebie, zważywszy na fakt, ze w jaskini znajdowały się osoby przez nich zdradzone) i spytała:
O co chodzi?
Polly odetchneła głebiej. Nikt najwyrazniej nie mial zamairu uswiadomic Claire o tym, co się dzieje.
Słuchaj... Był tu Ethan. Zagroził, ze jesli nie dostanie cię spowrotem, stanie się coś raczej złego, z rożnych punktów widzenia... Chcemyy zastawic na niego pułapkę. Z toba w roli przynęty.
Claire przeniosła spojrzenie na Jacka, jakby chciala się dowiedziec, co on o tym sadzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:09, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zapanowała niezręczna cisza. Claire, ja wiem ze to nie brzmi zbyt ciekawie ani bezpiecznie, ale przemyśl to zanim odmówisz.... powiedziała Nina patrząc Claire w oczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 21:13, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja wcale nie mam zamiaru odmawiać powiedziała stanowczo. Skoro oni... Tamci... robili nam takie rzeczy, a teraz mogę pomóc w złapaniu jednego z nich - jestem na tak. powiedziała, na potwierdzenie swoich słów kiwajac ochoczo głową.
Polly odetchnęła z ulgą. Nie sadziła, ze tak łatwo pójdzie im przekonanie - bądź co bądź przewrazliwionej - ciężarnej do ich pomysłu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:19, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina nieco się rozchmurzyła. --jakos to będzie-- pomyslała widząc światełko w tunelu.
Shannon udawała, ze jej tu nie ma. żałowała, ze Simon nie jest przytomny, bo wtedy miałaby jeszcze kogoś "po swojej stronie". Nie mogła już dłużej wytrzymać, wiec wstała i niezauważona chciała się przenieść do pieczary Claire, przynajmniej na chwilę tam ukryć. Niestety, potknęła się o nogi Charliego i o mało co nie runęła jak długa, robiąc przy tym sporo chałasu i zwracajac uwagę wszystkich na siebie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 21:22, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly, słysząc huk opadajacego na ziemię z głośnym swistem ciała, odwróciła się odruchowo.
No tak. Shannon
Polly odgarnłęa mokre włosy z czoła i - przełykajac dumę i narażajac się na upokorzenie, najprawdopodobniej jako pierwszy Berkley w historii - podeszła do blondynki i podała jej rękę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|