Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 20:11, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Matko... Claire przyłożyła dłoń do ust i zachwiała się. Co mu jest? Pauline?!
Nina, posadz gdzies Claire i lec po wodę, co? warkneła ostro Polly, prostujac się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:16, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack wyrwał się z drzemki. Rozejrzał się nieprzytomnie i zapytał:
- Co się dzieje...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:16, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina gorączkowo nie wiedząc za co się najwpierw brać zdecydowała zając się Claire. Chwyciła ja za ramiona. Claire, spokojnie, Charlie tylko zemdlał... posadziła ją delikatnie obok Shannon, której z kolei rzuciła spojrzenie pod tytułem "miej ją na oku".
Rozglądajac się za butelkami złapała w locie jakąś niezbyt duzą i pobiegła napełnić. Po chwili była z nią spowrotem i podała Pauline mokrymi rękami. Zachlapała sobie całą koszulkę w pospiechu nalewając wodę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 20:20, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly przejęła butelkę od Niny i - po krotkim zastanowieniu - wcisnęła ją w ręce Jackowi.
Ty to zrobisz lepiej. Stanwoczo. powiedziała, przyklękając jednocześnie obok Charlie'ego i patrząc wyczekująco na Jacka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:23, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon objęła spanikowaną Claire ramieniem, sama była nie miej spanikowana.
Ninie nagle coś wpadło do głowy. Rzuciła się na ziemie i przyklękła obok Polly,Jacka i nieprzytomnego Charliego. Polly.. syknęła. Marshall nie może iść do dżungli, on ma broń, bedzie nam potrzebny! syknęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:23, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack otrząsnął się z resztek snu. Cholera, na tej wyspie stanowczo za dużo się działo. Powoli i spokojnie wziął się za cucenie Charliego...
- Ktoś mi wyjaśni co się stało? - zapytał, unosząc nogi Charliego do góry i podkładając pod nie jakiś duży kamień.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 20:26, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly spojrzała na Ninę.
Zaraz go poszukam, Ruda. powiedziała, szykujac się do wstania. W pół kroku zatrzymało ją pytanie Jacka.
Jack... Polly rozejrzała się po jaskini, w której zaczęło panwoac zwykłe dla takich chwil poruszenie Wyjasnię ci to potem, dorbze? Jak pozbędziemy się darowej widowni. powiedziała, p oczym wyprostowała się i wybiegła z jaskini.
[wychodzi: polly]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:27, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack westchnął lekko i zwrócił się do Niny:
- Może ty mi wyjaśnisz co tu się dzieje...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:31, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pochyliła się nad Charliem w stronę Jacka i powiedziała cicho, żeby nikt inny nie mógł jej usłyszec.
Charlie wpadł tutaj jak poparzony wrzeszcząc, że Claire grozi niebezpieczeństwo, ze spotkał Ethana i ten zamierza ja odebrac... albo nas wszystkich pozabija. powiedziała głosem drżącym z emocji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:33, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack przez chwilę wyglądał na naprawdę przestraszonego, czy zmartwionego. Potem jednak powrócił do cucenia Charliego, który wyglądał jakby spał...
- Nic mu nie będzie... - powiedział Jack, wskazując brodą na rockmana.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:37, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Odwrociła się przez ramię i powiedziała głośno do Claire. Nic mu nie będzie, niedługo się obudzi. i uśmiechnęła się krzepiąco. jednak kiedy odwróciła się spowrotem do Jacka jej uśmiech znikł. Przygryzła wargę obcierając policzek o ramię. Cholera... powiedziała. Była na prawdę przerażona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:39, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Czy ja ci już nie mówiłem, żebyś nie drapała się po twarzy...? - powiedział Jack, tonem głosy, który miał być kojący i krzepiący.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:43, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina wywróciła oczami. Wcale.. i spróbowała się uśmiechnąć, ale nie bardzo jej to wyszło. Gdzie ta Polly? zaczęła zastanawiac się Nina mimo że fizycznie nie mogła być nawet w połowie drogi na Plażę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pią 15:03, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie otoworzył oczy, cicho jęcząc. Jego wzrok spoczął na Claire.
Czy to już niebo? Zapytał, nawet w tak tragicznej sytuacji siląc się na debilne dowcipy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pią 15:17, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Co się dzieje?
spytała bardzo inteligentnie stając nad Charlie'm.
Jego tez ktoś napadł?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|