Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:26, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon spojrzała na niego przestraszona.
Jack, jest tylko Jack w pieczarze i Po..olly, nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Czw 19:32, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire jest... w niebezpieczewństwie Zacharczał Charlie, nadal głośno sapiąc po długim i szybkim biegu. Gdzie oni są?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:34, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon poderwała się do góry. Kto? kogo masz na myśli? Po..Polly chyba w pieczarze głównej albo wróciła na plażę. Jack z Simonem w pieczarze głównej, ale Simon jest nieprzytomny... powiedziała wykręcajac sobie palce. Co się dzieje? zapytała z niepokojem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Czw 19:35, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ethan... on... wrócił... On chce porwać Claire... Charlie upadł na ziemię. Dziwnie zbladł. Musimy ją ratować... Wychrypiał i leżąc na ziemi, oddychał jak szalony.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 19:38, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[em... Nina... Shan była w peiczarze Claire, co robi w głownej? xDDD]
[przychodzi: polly]
Istna Sodoma i Gomora. W rogu dogorywał optymistycznie Simon, na ziemi platał się w dusznosciach i konwulsjach Charlie, a JAck najwyrazniej znalazł sobie idealny moment na przedobiednią drzemkę.
Charlie?! przyklękła przy chrzanionym rockmanie. Co ci, do choelry?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:39, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina poderwała się do góry i podbiegła do Charliego. Spokojnie, spokojnie... starała się mówić głosem który uspokoiłby Charliego. Na próżno. Skąd wiesz? Rozmawiałeś z nim?? zapytała. Kiedy? Powiedz co mówił!
[ups ja byłam przekonana, ze on wpadł do kąta Claire... skrewiłam. Mozesz usunąc te dwa posty?]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nina dnia Czw 19:41, 14 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Czw 19:40, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly... ratuj Claire... On... Ethan... chce ją porwać... dał mi czas do jutra na przyprowadzenie jej... inaczej zabije nas wszystkich... a mnie na końcu Wypowiedzenie tak długiego zdania było dla Charliego istną mordęgą i torturą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 19:43, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Do cholery, po pierwsze, to się uspokój. Wdech, wydech, nie rodzisz chyba jeszcze, co? powiedziała, starajac się nadać swojemu głosowi ton krzepiącej kpiny. Po drugie, wiem, ktoś mnie już uprzedził Po trzecie - niech ktos pojdzie po Claire.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:44, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mam ja przyprowadzić? zapytała naiwnie Nina wstając. Już nic nie wiedziała...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Czw 19:45, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W głowie Charliego coś się zakotłowało.
Wiesz... I NIC NIE ROBISZ? Zebrał siły i wstał, dygocąc na nogach Rusz dupsko i idź zabić tego walniętego Ethana, zanim zrobi coś Claire! Jak nie potrafisz, to sam go zabiję Powiedział szybko, niemalże na jednym wdechu, po czym znów zbladł. Cały dygotał się i w każdej chwili mógł zemdleć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 19:47, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
CHARLIE!
Złość w Polly po prostu kipiała.
Moze twoim zdaniem powinnam przebrac się w strój jakiejs pieprzoenj Amazonki i latać na oślep po dżungli?! Nad tym trzeba pomyslec, do cholery. I nie dodała stanwoczo nikt nikogo nie bedzie tu zabijał. Zwłaszcza ty. Nina, idz po Claire. zakomenderowała ostro.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:49, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kiwnęła głową i wyszła pospiesznie.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Czw 19:49, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Charlie, w którym buzowała adrenalina, a na wierch wyszły wszystkie zwierzęce instykty, wychrypiał głośno.
Czy mam rozumieć, że masz tego debila zostawić samego, przy życiu, nie biorąc mnie na akcję? Nigdy w życiu!
Ryknął tak, że cała jaskinia jeszcze przez kilkanaście sekund dudniła echem.
I zemdlał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Czw 19:54, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
--Jasna cholera!--
Polly zaklęła w duchu jeszcze kilka razy, o wiele bardziej soczyscie, i złapała Charlie'ego pod ramionami, w bardzo niekonwencjonalny sposób przeciągając go pod ścianę.
--Cholera, kabareton, normalnie. Cycata panna w sukience tacha po jaskiniach wpółzdechniętego rockmana British version. Argh..--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:06, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina rozejrzała się w sytuacji i zobaczyła leżącego i zemdlonego Charliego. --JAsny...-- pomyslała. Chodź Claire, tylko spokojnie, coś wymyslimy.. powiedziała drżącym głosem.
Shannon szła za Niną i przycupneła przy ognisku. W ogóle nie patrzyła na Polly w ogóle postanowiła się nie odzywac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|