Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:01, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie tyle moja wina, ze oni to.. zrobili... tylko, że sama sie zgodziłam na to, że któregoś dnia mnie zrani. Zresztą, to już nie ważne. powiedziała matowo. Polly rozpieprzyła coś o wiele ważniejszego niz to co było miedzy mna a Marshallem, bo.. bo to było nic ważnego, tylko... cholera, że ranga zaangażowania mniejsza, nie znaczy, ze nie boli... powiedziała płaczliwie, próbując się znów nie rozpłakać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 20:04, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire objęła Shannon delikatnie ramionami i oparła policzek o jej ramię.
Polly jest sobie sama winna. skwitowała. Nie przejmuj się nią. Da sobie radę, Simon tez. Może w koncu przejzy na oczy... dodała po krótkim namyśle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:07, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zaciskała zeby ze wszystkich sił, jednak czuła jak oczy wypełniają jej się łzami. Miała ochote zacząć kopać samą siebie po tyłku, za nieumiejętność rozpoznawania "tych dobrych" facetów. Oparła głowę na ręca Claire i dyskretnie otarła łzę spływająca jej po policzku.
Starczy tego rozklejania.. powiedziała głucho patrząc w przestrzeń.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 20:09, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire uśmiechnęła się blado.
Shan, sluchaj, płacz to nie ejst coś złego, wiesz? To naprawde, naprawdę czasme pomaga powiedziala, widząc, z jaką zaciętością Shan walczy z napływajacymi do jej oczu łzami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:14, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon otarła kolejną łze spływajaca po jej policzku. Nie, ja nie chcę zachowywać się jak jakaś niedorozwinięta nastolatka... tylko po prostu.. uhh stęknęła. Jezu, gdybym się nie czuła tak okropnie, byloby o niebo łatwiej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 20:19, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire rozejrzała się po jaskini. Kilkoro rozbitków liczyło najwyraźniej na kolejny odcinek wyspowej telenoweli, przyjęli bowiem niby-to obojetne pozy na kamieniach i pod ścianami, pgoryzajac od neichceania mango. Claire zgromiła ich wzrokiem i mruknęła do Shan.
Shannon, moze chciałabyś przejsć do mojej wnęki? Tam jest spokojniej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:27, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Obojętne jej było, że większość patrzy na nią jak na chodzący okaz muzealny, ale spojrzała na Claire z wdzięcznością. Pokiwała głową.
Dziękuję powiedziała cicho.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Śro 20:31, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire uśmiechnęła się, wstała chwiejnie, po czym oparła sioę o skalną scianę. Unormowała oddech (te piekielne zadyszki zdarzały się coraz częściej; nieznośne, naprawdę), i spojrzała na Shan.
To tędy powiedziała, siląc się na wesoły ton głosu, prowadząc Shannon w kieurnku swojej wnęki.
[wychodzi: claire]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:34, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shannon niepewnie podniosła się i zachwiała jak pijana. Poczuła ze jest na prawdę bardzo zmęczona, mimo że jest dopiero południe. Założyła na siebie sweter Niny i opatuliła się nim szczelnie. Spojrzała na zamyśloną Flor i poszła za Claire.
[wychodzi: Shannon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:43, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi Jack niosąc Simona]
Jack przyszedł do jaskini i nie zwracając uwagi na zdziwione spojrzenia, położył rannego w miejscu, gdzie wcześniej ;leżał poraniony Michael...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:51, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina przytoczyła sie do jaskini jakieś dziesięc minut póxniej. Totalnie wyczerpana postawiła kosz z owocami przy wjeściu, butelkę rzuciła gdzieś w kąt, po czym opadła na siedzenie, wciąż nie wypuszczając apteczki. Połozyła sobie ją mimowolnie na kolanach jakby to był jakiś największy skarb. Oparła na niej łokcie i podparła sobie dłońmi czoło. Włosy opadły jej na twarz a ona sama próbowała przyjsć do siebie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:53, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack zauważył, że Nina sama przytargała owoce.
- Przepraszam, że cię z tym zostawiłem... - rzucił, obmywając ręcznikiem ciało Simona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:58, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Daj spokój, to ja nie mam w ogóle siły. powiedziała nie podnosząc głowy wściekła na samą siebie, że po takim dystansie jest nie do życia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:02, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Papierosy... - mruknął Jack, wciążzajmując się Simonem - Jak długo już palisz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:05, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pieprzyć to, o połowę za długo. powiedziała podnosząc umorusaną twarz do góry i odgraniając włosy. Możesz wierzyć lub nie, kiedyś miałam doskonałą kondycję.. mruknęła posepnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|