Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:54, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire ma rację przyznała błyskawicznie dziewcyznie rację. Gdybyście wkładały tyle energii w jako takie współżycie co w kłótnie... już dawno straciła część zapału z uspokajania Polly i Florence. --Niech tylko Alex podskoczy, to urządzimy tu krwawą rzeź-- pomyślała ponuro.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 20:55, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W oczach od dłuższego czasu miała łzy, ton Polly przypominał koszmary z jej dzieciństwa.
Ja tylko.. Jestem słaba.. i jestem tchórzem, nie potrafię prosić.. tylko boję się, a potem tak jakoś, musze na kimś się wyładować.. przepraszam
Załkiem się złamała.
Ostatnie slowa powiedziała ledwie dosłyszalnie.
Ale to wszystko.. co wykrzyczałam, to była prawda.. bo mnie słowa bola.. zawsze bolały..
dodała przerywanym głosem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:59, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Flor... powiedziała zdziwiona. Wrećz zszokowana. Objęła ją ramieniem i rzuciła przestaszone spojrzenie w bliżej nieokreslonym kierunku. --Co teraz?-- pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 21:01, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly prychnęła i poszukała wzrokiem swojej kuli. Nie miała zamiaru siedziec tutaj ani minuty dłużej, chocby dochodziło do niewiadomo jakich wyznan egzystencjonalnych.
Kula lezała obok ogniska. Polly wychyliła się, złapała ją, wstała i wsparła się na niej.
Idę się rpzejsc. rzuciła wściekle i odkustykała z jaskini.
[wychodzi: polly]
Claire spojrzała na Florence z matczyną troską.
Hej, Flor powiedziała miękkim, ciepłym głosem. Coś sie dzieje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 21:01, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wyrwała się Ninie.
Jestem żałosna.
Powiedziala ze spokojem podszytym niewypowiedzianym smutkiem [ohh jak to brzmi]
I popatrzyła za Polly.
Lubię wprawiać ludzi w zakłopotanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:05, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina siedziała jak głupia. Nie wiedziała co z sobą zrobić. Idę zapalić powiedziała nagle.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 21:13, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zostały ona, Claire i urażony Simon.
Schowała twarz w dłoniach i tak po prostu wybuchnęła niepochamowanym, przejmującym płaczem..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Penny
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:14, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Penny siedziała nieruchomo. Nie chciała się wtrącąć, ale Flor..wyglądała tak.. --Biedactwo-- Wyglądała bardzo źle.
Spokojnie szepnęła cicho, tuląc dziecko. Maleństwo zaczeło głośno płakać.
Tego się obawiałam. Mam nadzieje, że uda mi się ją szybko uspokoić
powiedziała, uśmiechając się przepraszająco do Claire i Florence.
Po chwili zauważyła, że Flor płacze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Penny dnia Wto 21:16, 05 Gru 2006, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:15, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Simon dopiero po chwili uswiadomil sobie, ze Polly juz przy nim nie ma.
Gdzie...
Szybko zdjal z ognia gotowe juz mieso, polozyl go na lisciowym niby talerzu i pobiegl za Pauline.
[wychodzi: Simon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 21:18, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Flor... Claire przysunęła się bliżej Francuzki i objęła ją ramieniem. Hej, spokojnie, jest dobrze. powiedziała kojącym, nieco matczynym tonem, głaszcząc ją po głowie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 21:20, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie jest dobrze! Nawrzeszczałam na Polly bez powodu, bo poczułam się urażona, nie potrafię oddielić teraźniejszości od przeszłości Claire
wyszlochała.
Pogubiłam się..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Penny
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:21, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Miała ochotę zostawić dziecko i podbiec do Florence.
Jednak nie mogła tego zrobić. Starała się być dobrą matką i całkiem nieźle jej to wychodziło. Gdy dziewczynka trochę się uspokoiła, przykucnęła obok Flor.
Spokojnie. To nie twoja wina. Należało jej się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Penny dnia Wto 21:22, 05 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Wto 21:22, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Polly jest twarda, pewnie nawet się nie rpzejęła tym, co jej powiedziałaś. powiedziała uspokajająco. Nie płacz, dobra? poprosiła, ciągle przytulajac ją do siebie jak małe, rozpłakane dziecko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Wto 21:24, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Przepraszam was.. ja nie powinnam zachowywac sie jak kretynka..
Powiedziała bez przekonania.
Najlepiej będzie jak sobie pójdę.
Wstała i wyszła, powoli, ale z podniesioną głową.. żeby tylko nie być taka żałosna..
[wychodzi: Flor]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Penny
Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:26, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Westchnęła i spojrzała bezradnie na Claire.
Sama nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć. Pewnie powinnam już iść, ale tu jest.. znaczy było.. poprawiła się szybko ..miło
--Jaki rym--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|