Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:59, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack spojrzał nieprzychylnie na Claire.
- Jestem neurochirurgiem, a nie specjalistą od nałogów czy pracownikiem zakładu odwykowego... - mruknął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 11:03, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire kiwnęła głową.
No tak... Przepraszam. mruknęła z zawstydzeniem, po czym znowu podjęła wypytywanie o stan zdrowia rockmana: Ale nic mu nie będzie, prawda?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:07, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Jeśli to odtrucie, to raczej nie... - odpowiedział. - Nawet dobrze, gdyż organizm będzie zdrowszy... A jeśli Charlie rzeczywiście jest nałogowcem, to może ta wyspa będzie dla niego zbawieniem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Nie 11:58, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack..
Jęknęła cicho, a kiedy on podszedł dodała jeszcze ciszej.
Nie sądzisz, że on sam jej o wszystkim powie? Kiedy będzie gotowy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:04, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Jestem lekarzem... A on, jeśli rzeczywiście ma jakieś problemy z nałogami, powinien mi o tym powiedzieć... - powiedział, lekko rozdrażniony Jack, spoglądając na Flor.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Nie 12:06, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ale to ci nie daje prawa rozpowiadać wszystkim, jakie problemy ma Charlie!
Powiedziała wściekła
To jego sprawa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:13, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack podniósł się zdenerwowany.
- Ja to rozpowiadam? - zapytał podniesionym głosem. - Czy ja tu przyszedł i powiedziałem, że Charlie jest narkomanem albo alkohlokiem? Nie! Claire zapytała mnie co mu jest, więc odpowiedziałem, że podejrzewam, że organizm Charliego jest na odtruciu...
Jack był bardzo zdenerwowany.
- Może wogóle nie powinienem przykładać ręki do chorych? Może niepotrzebnie się wtrącam?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Nie 12:16, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A może zapomniałeś, że obowiązuje cię tajemnica lekarska! Nie masz prawa udzielać takich informacji, bez jego zgody!
Prawie krzyczała.
Jest narkomanem? Pomóż mu, ale nie informuj o tym wszystkich zgromadzonych!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:24, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack bez słowa odwrócił się i poszedł do swojej pieczary. Był zbyt zdenerwowany, by coś powiedzieć. Oskarżenie Flor było dla niego wręcz upakarzające.
--Super... Nie będę nikomu pomagał...-- myślał, dobrze wiedząc, że tak nie zrobi...
[wychodzi Jack]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 12:50, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire w osłupieniu przysłuchiwała się rozmowie Jacka i Florence.
Jak to? Charlie - narkomanem? To było własnie to, co można było wyciągnąć z wmiany zdań między lekarzem a tą dziewczyną z francuskim akcentem.
Przysłuchiwała się w milczeniu, wyglądała na wyraźnie przestraszoną tym, co właśnie usłyszała. Chralie miał się nią opiekować, tak? A jak zaopiekuje sie nią i dzieckiem narkoman?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:12, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi: Simon]
Simon wszeld do sodka z Pollu uwieszona na jego ramieniu. Podszedl do ogniska i posadzil ja delikatnie na kamieniu.
Zyjesz jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 13:16, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Żyję, niestety. mruknęła, poprawiajac się na kamieniu.
Rozejrzała się po jaskini. Przy przeciwległejścianie, obok Niny, siedziała Claire.
Znalazła sie twoja zguba mruknęła do Simona, wskazując ruchem podbródka na blondynkę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:20, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ach, tak. Mowilem, ze wszystko dobrze. Daj mi minute, ok?
nie czekahac na potwierdzenie Polly, Simon podszedl do ciezarnej blondynki.
Hej Claire. Mam nadizje, ze sie nie gniewasz, ze cie tak bezczelnie na plazy zostawilem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Nie 13:24, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire wydawała się nagle wyrwana z jakiegoś dziwnego transu. Podniosła głowę i spojrzała na Simona tak, jakby nie wiedziała o co chodiz.
Co? A, o to chodzi. Nie, wszystko w porzadku. uśmiechnęła się blado. Jak z nią?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:30, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dzieki, kochana jestes.
Simon usmiechnal sie szeroko.
Z Polly? Zlamana noga, skory na niej niewiele zostalo, sporo przezyla. Ale ona jest twarda, nic jej nie bedzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|