Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:55, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[zdążyłem poprawić przed twoją uwagę... przez ciebie mój błąd się wydał ^^]
- A poza tym rozbiłem się na bezludnej wyspie, rozmawiam ze śliczną blondynką w ciąży i mam przestrzeloną nogę... - uśmiechnął się Marshall. - A ta śliczna blondynka w ciąży jest strasznie ciekawska...
- Wracał do domu... - powiedział Jack. - Bo miał parę spraw do załatwienia w Sydney...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pią 19:07, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
To tak jak.. odkaszlnęła .. to prawie tak jak ja.
Popatrzyła na niego bardzo uważnie.
Źle jest, kiedy nie kończymy wszystkiego na czas, bo to sie za nami ciągnie, prawda?
To ty się awanturowałeś w kolejce.. naprawdę mi przykro.
Powiedziała, popierając swoje słowa okropną chrypką.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:08, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack pokiwał smutno głową.
- Nie sądziłem, że byłem bardzo głośny... - mruknął, jakby przepraszając.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pią 19:10, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo..
Powiedziała współczująco.
Chciałabym... Niedokończyła..
Chciałabym wiedzieć jaki był naprawdę..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 19:44, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina siedziała w milczeniu spoglądając to na Flor to na Jacka i przysłuchiwała się ich rozmowie.
a co z Charliem? zapytała nagle. Jeszcze nie wstał? zdziwiła się, bo rockman zazwyczaj wstawał wcześnie. Pytanie to skierowała właściwie do Claire, ale ta zajęta konwersacją z Marshallem chyba jej nie usłyszała. Wstała więc i podeszła blizej do blondynki. Nie wiesz co z Charliem? Poszedł gdzieś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 20:21, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire podniosła wzrok na Ninę i pokręciłą głową.
Nie widziałam go od wczoraj. odpowiedziała. Może śpi?
Faktycznie, nie widziała go od wczoraj. I nagle zaczęło ją to martwić.
--Przeciez nic mu się nei moglo stac.--
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 20:29, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina zmarszczyła czoło. Przed porawniem Claire Charlie nie opuszczał jej prawie na krok a teraz spałby do południa kiedy wróciła. Coś było nie tak. Ale nie wyraziła na głos swoich obaw.
Mamy jeszcze jakieś owoce? zapytała głosno rozglądając się za koszem. Z tego co widziała z tego miejsca, był raczej pusty a żołądek skręcił jej się z głodu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 20:31, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba nie. Claire obrzuciła spojrzeniem pusty koszyk. Mamy za to sól, jeśli ci to w czymś pomoze. dodała, wskazując ruchem głowy na lezący obok niej tobołek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 20:35, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mogę napakowac sobie pełną buzię soli i popić wodą? powiedziała uśmiechając się. Cała złość na Alex wyparowała z niej jakoś kiedy Flor zemdlała. Teraz nawet nie pamiętała, że szalona jest z nimi w jaskini. Na swoje szczęście zamknęła się.
Kurcze, gdzie moje mabicje wybudowania kuchni.. ehh westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 20:37, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Na słowo 'kuchnia' Claire ozywila się nieco. Nie była nigdy orłem w tej dziedzinie (nawet nie bardzo miała ochotę być), ale skoro była mozliwość posiadania takowej, była pierwsza do pracy. Mogła nawet gotować.
Hej, chcesz tu zbudować kuchnię? Będę mogła ci jakos pomóc?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 20:41, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina uśmiechnęła się z wdzięcznością do Claire. Chciałam parę dni temu. No bo wiesz, narazie nie wiadomo kiedy się stąd wydostaniemy a musimy przecież jeść, pić i tak dalej. Kiedy był Lu...Luke, jakoś się o to nie martwiłam, bo robił to on. A potem wpadłam na pomysł zagospodarowania jakiegoś kącika, w którym możnaby składować różne pierdoły, typu herbaciane liscie, ziarenka kawy, owoce, jakieś rybki które ktoś czasem raczy złowić... sama rozumiesz. Nie to, zebym umiała gotować, to znaczy parę razy udało mi się nie spalić domu, ale zawsze jest ten pierwszy raz, prawda? ponownie uśmiechnęła się do blondynki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 20:45, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Widziałam pustą jaskinię, wczoraj. Claire machnęła reką w kierunku dawnej pieczary Luke'a. Simonowi nawet spodobał sie pomysł urzadzenia w niej spizarni. Wiesz, mgolabym ci pomóc, nie wiem, robić sztućce z kokosa? Bo przenosić sprzetów nie jestem w stanie. dodała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 20:49, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nina zaśmiała się krótko. Przenosić ja tez nie mam zamiaru. Myślisz, ze nasi przystojni mężczyźni pozwoliliby ciężarnej albo małej kobiecie przenosić cokolwiek? Oj chyba i mam nadzieję, że nie. A sztućce z kokosa, cóż, cąłkiem niezły pomysł. powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:53, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack westchnął lekko i powiedział, jakby przepraszając:
- Nie za bardzo che mni się o tym rozmawiać...
Marshall, nic nie mówiąc, przysłuchiwał się rozmowie o kuchni. Pomysł nawet niegłupi... Mimo to, skomentował go po swojemu:
- Zostawić kobiety na bezludnej wyspie, to co zrobią? Kuchnię... Liczę na to, że salonu fryzjerskiego też się doczekamy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pią 20:54, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Claire, zadowolona z pochwały Niny, uśmiechnęła się lekko. Od pcozątku ciązy ludzie dmuchali na nią i chuchali, cackali się o najdrobniejse szczegóły i robili tym podobne rzeczy. Miło było się w koncu na cos przydac.
To kiedy zabieramy się do pracy? spytała, czując, ze jej ręce wyrywaja sie wprost do miniprac budowlanych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|