Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
heaven
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pon 16:16, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Może to jest jakiś sposób...w końcu każdy papieros skraca życie o osiem minut...skraca życiową męczarnie na tej dziwnej wyspie... - pomyślał...wstał i poszedł za Niną....może uda mi się poczęstować - powiedział do siebie pod nosem z uśmiechem ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez heaven dnia Pon 16:17, 27 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 16:17, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire sporjzała na Simona. Zauważyla spojrzenie, jakie posłał mu Marshall, i nagle straciła do tego faceta wszelkie zaufanie.
Co on miał na mysli? spytała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:19, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
To ze dostal ode mnie z buta w twarz. powiedzial beznamietnie Simon wciaz krojac dzika.
Chcesz jeszcze? Musisz duzo jesc...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 16:25, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Clair epokręciła głową, w odpowiedzi na pytanie Simona.
Ale od kopnięcia w twarz nie robi się rana w udzie? I nie kopnąłeś go chyba bez powodu, z nudów? drążyła niepewnie Claire, obracajac służący jej uprzednio za talerzyk liść.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:29, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mialem swoj powod odpowiedzial sucho i, gdy juz kazdy rozbitek w jaskini zyl mieso dzika, ukroil kawalek dla siebie.
Usiadl na kamieniu i odgryz pierwszy kes. Mieso bynajmniej nie zaslugiwalo na miano pieczeni, ale dalo sie zjesc. Czego wiecej mozna chciec na tej wyspie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sal high-heel
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 9940 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strawberry Fields
|
Wysłany: Pon 16:35, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Claire miała ochotę jeszcze pomeczyć go pytaniami, ale wolała się nie narzucać. Facetowi wyraźnie pogarszał sie humor, kiedy ktokolwiek poruszał tę kwestię.
Zaczęła sie zastanawiac, gdzie wywialo Charlie'ego. na zewnątrz zaczynało się pomału ściemniać, a jego jak nie było, tak nie ma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:56, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zostało jeszcze trochę tego tu? zapytała retorycznie wskazując na dzika. Wzięła jedną z procji, pozostawionych przez Simona na lisciach i ugryzła kawałek.
Marzenie to to nie było, różniło się znacznie od tego mięsa, które jadała na delegacjach i w ogóle w restauracjach, ale po tylu dniach można je było zjeść.
Shannon postanowiła tez spróbować tego mięsa, którym wszyscy sie tak zajadali. Wzięła najmniejszy kawałek, żeby gdy tylko jej nie będzie smakował, nie musieć sie długo męczyć. Ugryzła kawałek i poczuła, ze jednak da sie zjeść. Zjadła ten kawałek i już jej wystarczyło. Czekała na Marshalla, zerkajac niepewnie na niebo. Bała sie ze zaraz sie zacznie sciemniać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:56, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[przychodzi Marshall]
Marshall ostrożnie wszedł do jaskini.
- Przyniesiesz mi te bandaże? - mruknął do Niny, po czym zwrócił się do Shannon:
- Nie wiem jak ty, ale ja się zwijam z tego lokalu... Już jest ciemno...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:00, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina odłożyła jedzenie na bok i wstała.
Jasne. Zaraz wrócę
[wychodzi: Nina]
Shannon wstała i powiedziała do Claire trzymaj się i uśmiechnęła się do niej. Oczywiście że wracam, tak łatwo się mnie nie pozbędziesz powiedziała do MArshalla i oparła sie ościanę czekając na Ninę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:04, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Dzięki... - mruknął Marshall do Niny, a potem powiedział do Shannon - Wcale nie chcę się cibie pozbywać, złotko...
Czekając na Ninę, wyjął zza paska broń i powiedział do Simona:
- Twoja lala chyba coś takiego zgubiła... Ale to nie ten, którego ona miała. Możesz jej to powtórzyć, gdy wróci z doktorkiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:09, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nina wróciła z bandażami do MArshalla. Podając mu je rzekła.
Tu masz świeże gazy i bandaż. Najlepiej by było, gdybyś to jeszcze zdezynfekował czymś, najlepiej alkoholem zanim spowrotem zawiniesz nogę... Potem przyślę do Ciebie Jacka. udzieliła mu krótkich instrukcji, marząc w sumie, zeby zamoczyć nogę w lodowatej wodzie, okropnie pulsowała i bolała bardziej z każdym krokiem.
Shannon zdziwiła się na widok broni i podejrzliwie spojrzała na Marshalla. Nic nie powiedziała.
Idziemy? rzuciła tylko nie patrząc na niego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marshall Addicted to killing!
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 7405 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:12, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Dam sobie radę... - mruknął Marshall, chowając broń.
- Idziemy... - powiedział machinalnie do Shannon i wyszedł z jaskini.
[wychodzi Marshall]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:14, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tylko mnie nie pobij. warknęła za Marshallem kręcąc głową. Z trudem usiadła na pniu i zaczęła ponownie masować kostkę. Bolała okropnie. Nie miała siły nawet pójść do siebie, odechciało jej się jesć, wiec wrzuciła resztkę kolacji do ognia.
Bez słowa opuściła jaskinie. Machnęła tylko ręką do Claire i Niny.
[wychodzi: Shannon]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wilk Mrau.
Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 8545 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:29, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Simon wciaz zul mieso dzika nie zwracajac najmniejszej uwagi na Marshalla.
--Szybkiego powrotu do zdrowia--
Gdy tylko przelknal kolejny kes, wzial kolejny kawalek. Byl glodny. I to bardzo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Orick Pingwin Stwórca
Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1667 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bociana się pytaj
|
Wysłany: Pon 19:20, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wrócił zrezygnowany do jaskini, bezradnie rozkładając ręce.
Nic Oznajmił przepraszająco Zwiała mi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|