Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:22, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zabij mnie, ale ja nic nie słyszę powiedziała i prawie ugryzła się w język. --Do kogo taka gadka? Sama się proszę to mnie zabije-- Popatrzyła dziwnym wzrokiem na śmiejącą się Alex. Jak ta dziewczyna nie jest obłąkana to pośrodku jaskini wyrośnie kaktus.
Hmm cóż... zaczęła niepewnie Nina. Więc, dlaczego akurat mnie o tym powiedziałaś?
[Alex, bo zamarzniemy w tej jaskini pisz coś ]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nina dnia Pią 20:47, 06 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Dołączył: 17 Wrz 2006 Posty: 279 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pią 20:46, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No coż pomyślmy ... Polly wydrapałaby mi oczy , Luke zmieszał z błotem a Florence to aż boje się pomyśleć .... dalej nie łapiesz ?
Tylko nie miej mi za złe tego , że lekko poturbowałam Pauline . Należało jej się . A teraz lepiej już wracajmy bo zaczną sie o Ciebie matwić . Tylko ani słowa . Nikomu . Rozumiesz ?
[ Wychodzi Alex ]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:51, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nina pokiwała głową. Niezbyt wiele wyniosła z tej rozmowy. A skończyło się na tym, że panna blondi znów zawarła ukrytą groźbę. Wzruszyła ramionami i obiecała sobie być dla niej bradziej cierpiwa przy jednoczesnym trzymaniu sie z daleka. Złapała odruchowo paczkę chusteczek do nosa, wcisneła je do kieszeni i wyszła do głównej pieczary
[Wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:17, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wslizgnęła sie do siebie, miala nadzieję że niezauwazona przez nikogo. Było tu trochę chłodno, więc założyła jeszcze jedną polarową bluzę i weszła do "łóżka".
Ułozyła się przodem do ściany,nakrywajac kocem po same zęby.
Wątpiła że zaśnie, więc tylko lezała...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:46, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jasna cholera! Przewracała się z boku na bok. W końcu wściekła wyszła do pieczary głównej.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:00, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wpadła trochę wsciekła na Florence. przywódczyni się znalazła chlera jasna psiakrew.
Wzięła szybko koc ze swojego posłania i butelkę wody. Wybiegła spowrotem do pieczary głównej
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:49, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Weszła do swojego kącika. Nie była tutaj od chwili kiedy pojawił sie Brian. nie było to dawno, ale zdawało jej się, jakby minęły od tej chwili wieki. Ból od wewnątrz rozrywał jej prawe kolano, nieźle je nadwerężyła upadając. Usiadła na półce skalnej robiącej z łóżko, położyła nogę na niej i podwinęła nogawkę. Tak jak myślała, krew się zasklepiła tworząc ogromny i paskudny strup. Chociaż tyle dobrze. Na lewym kolanie też miała ślady upadku, ale nie takie ogromne jak na prawym. I nie bolało. Prawie.
Wstała, wyciągnęła z walizki świeżą bieliznę, spodnie jeansowe, bluzkę z krótkim rękawem i bluzę z kapturem wkładaną przez głowę. Wzięła swój ręcznik. Po chwili szukania w kosmetyczce znalazła małe mydełko zakoszone z hotelu w Sydney. Popatrzyła na nie tryumfalnie. Wzięła cąły wkwipunek i poszła się wykąpać
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:56, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wbiegła szybko cała dygocząc. Rozczesała włosy i związała je wysoko. Wzięła butelkę z wodą i napiła się kilka łyków. Mogłaby cos chyba zjeść... Miała jeszcze jedno mango. Wyciągnęła zza paska nóż (tak, był tam jeszcze od wczoraj i Nina nie miała zamiaru go póki co wyciągać) i rozkroiła mango. Wtopiła zęby w miąższ owocu myśląc o wydarzeniach ubiegłego wieczora. Ten cały Brian bardzo jej kogoś przypominał...
Dojadła owoc, i choć miała ochotę rzucić się na poduszkę, to przeciez obiecała Florence, ze ją zmieni. Wyszła z ociąganiem ze swojej miejscówki i poszła do miejsca, gdzie pielęgnowano rannego.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:56, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Po powrocie z plazy poszła od razu do siebie. Nie miała juz ochoty kolejny raz wałkować listy pasażerów, wisielca i porwanej ciężarnej. Wszystko ją denerwowało. A nie chciała robić sobie wrogów, wiec postanowiła zostać trochę w swojej wnęce, poczekać aż sie uspokoi. Usiadła na swojej półce skalnej po turecku. Zamyśliła się, a dłońmy tarła swój koc. Nagle pomiędzy fałdami znalazła wyschnięte liście herbaty. Wzięła ją do reki i powąchała. Nie było tego zapachu jaki szedł z torebki, ale herbata to herbata. Naszła ją potworna ochota na coś ciepłego, bardzo chciała się napić własnie teraz właśnie tej herbaty. W towarzystwie. Nie było jednak nikogo z kim miałaby to zrobić. Nie w jej pieczarze. Od razu pomyślała o Flor. Zeskoczyła z posłania i wyszła ze swojego mieszkanka, kierując się w stronę kąta Florence
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:56, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nina wpełzła pod koc, przykryła się nim, ropuściła tylko włosy i położyła głowę na podszce. nie była w stanie o niczym myśleć. Ostatnie wydarzenia śmigały jej w głowie dość bezsensownie. Zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:05, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nina obudziła się, wypoczęta. Przeciągnęła się rozkosznie i przez pierwsze sekundy czuła ze lepiej być nie może. Niestety, później przypomniało jej się wszystko. Odrzuciła koc, wzięła kosmetyczkę, świeże ubrania i ręcznik, poszła się wykapac.
[wychodzi: Nina]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:08, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
biegła do siebie i miała ochotę wskoczyć spowrotem pod koc. Powstrzymała się jednak. Położyła swoje rzeczy i wyszła do pieczary głównej. Musiała coś zjeść a skończyły jej sie owoce. Moze tam jeszcze coś znajdzie
[wychodzi: NIna]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nina Mama PJ'a
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 19444 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:44, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przywlokły Alex do miejscówki Niny, położyły ją na skalnej półce i opatuliły kocem. jej ciało wstrząsał dreszcz za dreszczem. Dziewczyno, teraz walcz, błagam cię, walcz... powiedziała do niej, po czum przyłożyła jej kompres do czoła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Scheat Rządać
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 2623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cirith Ungol
|
Wysłany: Pią 16:06, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
--To wszystko na nic--
Alex wyglądała okropnie.
Pij, błagam cię..
--A jeśli to zakażenie? Proszę, nie..--
ale skąd ta gorączka?
--ta cholerna brudna nić!--
Powinna ją wyrwać z rąk Simonowi, Wielki Wspaniały.. a wszyściuteńko szlag trafił.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Dołączył: 17 Wrz 2006 Posty: 279 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pią 16:33, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zrobiło jej się okropnie zimno. Znowu zadrżała .
Okna są otwarte! Jest przeciąg – wymruczała z trudem łapiąc powietrze.
Zamknijcie okna!
Czuła się bardzo zmęczona , tak jakby nie spala cala wieczność.
Zacisnęła powieki..
-- Niech to się wreszcie skończy. --
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|